czwartek, 12 grudnia 2024

"Kądziel" Maria Rodziewiczówna | recenzja

 


    W XXI wieku niezwykle dużo mówi się o kobietach - o ich prawach, obowiązkach, powinnościach... Ten dyskurs istnieje jednak już od XIX wieku. I choć w większości przypadków doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, to wciąż bazujemy na szczątkowej wiedzy, często niepopartej przykładami. Czy można uczyć się historii z literatury pięknej? Oczywiście, że nie! ALE! XIX-wieczne powieści charakteryzowały się przede wszystkim realizmem, a więc próbą jak najwierniejszego odwzorowania rzeczywistości. Dlatego możemy w nich znaleźć tak wiele treści zgodnych z prawdą. A czego możemy dowiedzieć się z "Kądzieli"?

    Powieść, o której dziś mowa, należy do niezbyt obszernych utworów, liczy sobie zaledwie 176 stron. Bynajmniej nie czyni jej to mniej wartościową! Wręcz przeciwnie. "Kądziel" to dość niepozorna książka, ponieważ na stosunkowo niewielkiej przestrzeni porusza mnóstwo problemów niezwykle istotnych w XIX wieku. Jednak w moim przekonaniu omawiane przez autorkę tematy są przynajmniej częściowo aktualne również dziś. 

    Fabuła "Kądzieli" opiera się na dwóch filarach, którymi są postacie: Taida oraz Stasia. Pierwsza z nich to wdowa, samotnie wychowująca dwóch synów. Życie zmusiło ją do tego, by przybrała dość złowrogie oblicze, chłodny dystans i konsekwentny pragmatyzm. Nie było tu miejsca na trzymanie głowy w chmurach czy romantyzowanie czegokolwiek. Jednak któregoś dnia Taida doszła do wniosku, że potrzebuje pomocy. Zatrudniła więc Stasię, młodą dziewczynę, żyjącą na przekór całemu światu. Te dwie kobiety zestawione z innymi postaciami, zwłaszcza kobiecymi, ilustrują nam obraz ówczesnego społeczeństwa w miniaturze, skłaniając nas tym samym do refleksji. Dlaczego tak wiele wymagano wówczas od kobiet i co się działo z tymi, które chciały żyć inaczej? Czy gra była warta świeczki? 

    "Kądziel" jest powieścią niezwykle wciągającą. Aż trudno uwierzyć, że tak niewiele stron wystarczyło Rodziewiczównie, by wykreować intrygujący i barwny świat, o którym długo nie można zapomnieć. Odnoszę wrażenie, że "Kądziel" to powieść nieznana i naprawdę chciałabym, żeby to się zmieniło. Dlatego serdecznie Was zachęcam do sięgnięcia po tę nietuzinkową powieść, od której trudno się oderwać!


Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem:




1 komentarz:

  1. Bardzo przekonująca i zachęcająco piszesz o tej książce. Zapisałam sobie tytuł do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń