piątek, 23 sierpnia 2019

Książka nie jest filmem, film nie jest książką... O "Pożegnaniu z Afryką" Karen Blixen


Komu nie obił się o uszy tytuł Pożegnanie z Afryką? Nawet jeśli nie mieliście zielonego pojęcia o tym, że istnieje książka to za sprawą filmu z pewnością przynajmniej mniej więcej wiecie, o co tutaj chodzi. Jednak żeby to wszystko nie było tak oczywiste napiszę Wam parę słów na temat książki, bo okazuje się, że realizacja filmowa wcale nie jest wierna pierwowzorowi. 

Film filmem, moi drodzy, ale w pierwszej kolejności powinniśmy sięgnąć po książkę! Znajdziecie tutaj przede wszystkim zapiski autorki - jej wspomnienia, wrażenia, doświadczenia z pobytu w Afryce (Kenia, 1914-1931). Jest to coś w rodzaju pamiętnika, ale z dodatkiem wspaniałych walorów językowych. Bardziej wymagający czytelnicy będą zachwyceni! Prawdę mówiąc, w tym przypadku film i książka mają ze sobą niewiele wspólnego. Sydney Pollack (reżyser) w niewielkim stopniu zainspirował się historią Karen, ale nie przełożył jej na duży ekran jeden do jednego. Kobiety, które od książki oczekują intymnych opowieści o gorącym romansie, mogą poczuć się rozczarowane. Tylko ostrzegam. :)

Pożegnanie z Afryką to książka na tyle specyficzna, że nie zaryzykuję stwierdzenia "dla wszystkich!". Wszystkim na pewno do gustu nie przypadnie... Jeśli chodzi o mnie, jestem zadowolona z lektury. Przede wszystkim musicie odnaleźć w sobie chęć do bliższego poznania samej autorki, bo książka jest głównie o niej, a nie o Afryce. To nie jest przewodnik turystyczny czy album, a właśnie wspomnienia. Nie znajdziecie tutaj również wartkiej akcji, która nie pozwoliłaby Wam oderwać się od tej książki. Wiadomo, że od naszych oczekiwań wiele zależy, więc od razu Was uczulam. Czego zatem możecie się spodziewać po tej pozycji? Przede wszystkim będziecie musieli zaangażować się emocjonalnie i otworzyć się na to, co autorka zaproponowała. Na początku może nie być łatwo, ponieważ nie codziennie spotykamy się z tego rodzaju narracją. Ale mogę zagwarantować, że jeśli dacie autorce szansę i spróbujecie zrozumieć to, co chciała przekazać, lektura okaże się zadowalająca. :)

Podsumowując, nie chcę, żebyście od razu się zniechęcali. Pożegnanie z Afryką to piękna, wzruszająca książka, przy której uroniłam łezkę, przemyślałam parę ważnych spraw, przypomniałam sobie inne lektury związane z Afryką, jak chociażby genialne Jądro ciemności. Jeżeli interesuje Was tematyka Afryki - zwierząt, plemion, życia w tym miejscu, kwestia wyzysku czy ludzkiej chciwości, to jest książka dla Was. Serdecznie polecam!

Powyższe wydanie pochodzi z serii Wydawnictwa Poznańskiego Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich. Książki z tej serii są przepięknie wydane, w twardej oprawie, z dość dużą czcionką i okładkami, które skradły moje serce! Sprawdźcie sami. :)

Roy Jacobsen Niewidzialni

Helga Flatland Współczesna rodzina

Carl Frode Tiller Początki



Za egzemplarz promocyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu:


4 komentarze: