niedziela, 11 marca 2018

Świat reality show

Z humorem o świecie współczesnych reality shows.

Amerykańska story w stylu glamour, zaprawiona błyskotliwym humorem. A gdyby tak ktoś napisał książkę o reality show rodziny inteligentniejszej od Kardashainów?

Rodzina Royce Rolls ma wszystko – luksusowe wille, ogromną fortunę, świetne nazwisko. Ma także, jak każda rodzina - problemy, z których największym, acz nie jedynym, wydaje się spadek popularności ich dotąd oglądanego przez miliony reality-show: „Rolling with the Royces”. Szesnastoletnia Bentley i jej rodzeństwo: Porshe i Maybach cieszą się, że wreszcie odzyskają swobodę, uwolnią się od wszechobecnych kamer. Ale matka – Mercedes, która jest uzależniona od show zaczyna się załamywać... załamują się też więzi rodzinne, co i jak je uratuje?



Od najmłodszych lat zawsze interesowałam się prawdziwym życiem celebrytów. Zastanawiałam się, czy są w życiu tak szczęśliwi, jak to pokazują wszem i wobec. Wydaje mi się, że każda nastolatka w którymś momencie zaczyna się tym interesować i marzyć, że w przyszłości uda jej się znaleźć w grupie tych nielicznych najszczęśliwszych ludzi na świecie. A jak to zagadnienie przedstawione zostało w "Royce Rolls"?

Od razu zaznaczę, że jest to książka kierowana głównie do młodych ludzi, co widać przede wszystkim w stylu autorki. Doświadczony i dorosły czytelnik nie będzie zadowolony. Tym bardziej, że obiecywany dobry humor to tylko puste słowa, ponieważ autorka trochę na siłę próbowała rozbawić czytelnika i z łatwością można to wyczuć. Prawda jest taka, że tego tematu nie można poruszyć z przymrużeniem oka, ponieważ jest zbyt poważny. Rodzina Royce Rolls w rzeczywistości ma mnóstwo problemów, z których istnienia nie do końca zdaje sobie sprawę...

Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i łatwo się z nimi zżyć. Dzięki nim młody czytelnik (czy może raczej czytelniczka) zdaje sobie sprawę z tego, ile zakłamania istnieje w dzisiejszym świecie. Margaret Stohl udowodniła, że posiadanie pieniędzy nie jest wyznacznikiem szczęścia. Wiele osób wolałoby sobie rękę uciąć niż wziąć udział w reality show, przez które bez przerwy musiałyby żyć pozorami - bo inaczej po prostu nie wypada. "Royce Rolls" stawia przed czytelnikiem jedno najważniejsze pytanie: czy warto? Przykładowo: czy warto poświęcać szczęście rodziny dla pieniędzy? 

"Royce Rolls" nie jest książką bez wad. Jak już wspominałam, zdecydowanie przeznaczona dla młodszych czytelników. Nie do końca sprostała moim oczekiwaniom... Mimo wszystko brawa dla autorki za ciekawe poruszenie tego typu problemu, który jest raczej rzadkością w literaturze. Jeżeli jesteście ciekawi tej tematyki, polecam "Royce Rolls" - jest to lekka, przyjemna lektura skłaniająca do refleksji. :)

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:

3 komentarze:

  1. Nie jestem fanką reality show, więc nie skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie urzekła, ale może za to, że jestem wiekowo do niej nie pasuje, lub nie jestem fanką reality show.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie nie bez wad, ale dobrze się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń