Książka o zagubionej dziewczynie, trudnych emocjach i
niezwykłej przeszłości. Ona czuje lęk i wstyd, a on pragnie naprawić cudze
błędy. Oboje chcą zmienić swoją sytuację, zrzucić maski i żyć…
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Początkowo
fabuła mnie nudziła i z góry wiedziałam jak skończy się ta historia.
Zdecydowany minus dla przewidywalnej treści. Poza tym przez dobrą połowę
książki ciągnie się temat seksu, co bardzo mnie denerwowało, bo mimo wszystko
ludzie nie powinni myśleć tylko o jednym. Książka jest przepełniona opisami
głębokich uczuć, co czasami jest bardzo dobrze ukazane, ale czasami przeszkadza
w czytaniu.
A gdzie są plusy? Plusem jest bardzo dobrze wykreowana
postać głównej bohaterki. Złożona osobowość, zagubiona w świecie, który stał
się dla niej piekłem. Nie wie za bardzo komu może ufać, a kto jest jej wrogiem.
Momentami akcja stawała się wciągająca, ale były to tylko niewielkie fragmenty…
Poza główną bohaterką poznajemy kilku jej przyjaciół i kilku wrogów oraz
relacje między nimi. Ukazanie tych relacji, problemów i uczuć to największy
plus „Wstydu”. Autorka poruszyła niezwykle ważne problemy takie jak
cyberprzemoc, toksyczne związki i wiele sytuacji, w których ludzie wykazują
bardzo podobne zachowania. Ta wiedza przydaje się w codziennym życiu i dzięki
niej czujemy się komfortowo w poszczególnych sytuacjach.
Czy książka jest schematyczna? Jest. Niestety… Jeżeli
czytelnik ma za sobą bardzo dużo książek młodzieżowych to naprawdę nic go nie
zaskoczy w tej pozycji. Oczywiście, fabuła jest swego rodzaju oryginalna, ale
nie na tyle, żeby nie można było przewidzieć końca. Podejrzewam, że wiele osób
nie zgodzi się z moją opinią, bo czytałam bardzo dużo pozytywnych recenzji. Jednak
jestem zdania, że książka ta mogła być bardziej złożona, zaskakująca… A takich
momentów było niewiele. Poza tym opisy tych najlepszych sytuacji były bardzo
okrojone.
Jeżeli lubicie literaturę tego typu to jak najbardziej
książka się Wam spodoba. Ale jeżeli macie dość schematów i szukacie czegoś
bardziej oryginalnego to nie ma sensu sięgać po tę pozycję. Zdaję sobie sprawę,
że moja opinia jest sprzeczna z większością. Nie chcę się kłócić, dlatego
zostawiam to z Waszymi przemyśleniami.
Bardzo chciałabym przeczytać tę serię, jednak już jej nigdzie nie mogę znaleźć. :(
OdpowiedzUsuńO nie, nienawidzę schematów, zwłaszcza w powieściach młodzieżowych. Nie wiem czy sięgnę, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńJak na razie czytałam tylko Utratę, jednak na pewno będę dalej kontynuować tę serię :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii ale jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przeczytałam jednym tchem dwie poprzednie książki tej serii, ale po "Wstyd" niestety nie miałam jeszcze okazji sięgnąć! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/04/sekretny-swiat-maej-czytelniczki-pytania.html