środa, 23 września 2020

"Ja, anielica" Katarzyna Berenika Miszczuk " | Przedpremierowo

 


Drugi tom nieziemskich przygód Wiktorii Biankowskiej! 

Główna bohaterka wiedzie szczęśliwe życie u boku swojego ukochanego Piotra. Sielanka nie trwa jednak długo. Wkrótce na Ziemi pojawia się Beleth i prosi Wiktorię o nie lada przysługę... Dziewczyna, myśląc, że sprawnie poradzi sobie z zadaniem, zgadza się pomóc. Okazuje się jednak, że kłopoty ciągle się mnożą i nic nie zapowiada happy endu. 

Po przeczytaniu drugiego tomu nadal jestem zafascynowana tą serią! Autorka znowu zaserwowała mi wielką porcję wspaniałych przygód. Przy tej serii naprawdę nie można się nudzić! Każdy rozdział opowiada kolejną mini historię, przez co całość wygląda imponująco. Tym razem akcja przenosi się do Nieba, choć zahaczymy również o Piekło. Nie zabraknie nowych bohaterów, m.in. putt (mam nadzieję, że mogę to odmienić w ten sposób :D), tajemniczego Moroniego czy rodziców Wiktorii. Dobra wiadomość jest taka, że nie rozstajemy się z bohaterami pierwszego tomu! Tutaj znowu spotkamy Śmierć, której jestem ogromną fanką, w ciemnych korytarzach Piekła, przy pokojach z szóstkami, natkniemy się na Lucka, a seksowny Beleth i przebiegły Azazel będą nam nieustannie towarzyszyli. 

Nowa lokalizacja gwarantuje czytelnikowi mnogość zachwycających miejsc. Poznając przygody Wiktorii, czytelnik może poczuć się tak, jakby był na wycieczce i poznawał nowe dzieła sztuki, zabytki, historyczne miejsca... Sama Wiktoria, choć nieco już oswojona ze światem pozaziemskim, w Niebie jest po raz pierwszy! Wszystko jest dla niej nowe, uczy się kolejnych zasad, poznaje etykietę Nieba oraz jego specyficznych mieszkańców. Jednym z moich ulubionych fragmentów tej części jest rozdział poświęcony opisowi niebiańskiej Administracji - śmiałam się na cały głos! :D 

To, co autorce zdecydowanie nie wyszło to wątek romantyczny. Już w pierwszym tomie niezbyt mi się podobał, jednak to, co dzieje się w drugim wydaje się bardzo sztuczne i naciągane. Choć myślę, że jest to kwestia dyskusyjna. Każdy czytelnik może spojrzeć na to, co dzieje się pomiędzy Wiktorią, Belethem a Piotrkiem w inny sposób. Mnie rozwój wydarzeń w tym przypadku nie przekonał. 

Jednak jedna drobna ryska nie przekreśla całej serii. Uwielbiam tych bohaterów, kibicuję im, jestem ciekawa, co wydarzy się dalej i z zapartym tchem sięgam po tom trzeci. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, gorąco zachęcam do przeczytania! <3 


Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:



2 komentarze:

  1. Nie znam twórczości tej autorki, ale to dlatego, że to zupełnie nie mój gatunek czytelniczy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem w trakcie czytania drugiej części i chyba podoba mi się bardziej, niż poprzednia. Co prawda wątek miłosny nie jest najlepszy, ale póki co podoba mi się rozwój wydarzeń w Niebie :)

    OdpowiedzUsuń