Czy można powiedzieć na temat tego tomu cokolwiek, żeby przypadkiem nie zaspoilerować poprzednich części? No nie wiem... Jedyne, co mogę powiedzieć na temat fabuły tak, żeby każdy był zadowolony, zostanie zawarte w jednej frazie: będzie się działo!
Bardzo miło było wrócić do wykreowanego przez Maas świata. Świata zdrajców, bohaterów, niebezpieczeństw, ale również pozytywnych aspektów w postaci przyjaciół, spędzania czasu na ciekawy sposób i pracowania na te dobre wspomnienia. Seria Szklany tron to jedna wielka przygoda, która pochłonęła mnóstwo osób! Niestety, właśnie dobiegła końca...
Ostatni tom z tej serii został podzielony na dwie części ze względu na swoją objętość. Już poprzednie tomy czytało się z trudem, było to po prostu niewygodne. Nie bardzo rozumiem hejtu na wydawnictwo Uroboros, bo moim zdaniem ich decyzja była słuszna. :)
Co znajdziemy w Królestwie popiołów? Przede wszystkim dokończenie wszystkich wątków z poprzednich części, dalsze rozwinięcia fabuły, ale jednak zmierzające już do końca. Słowo koniec brzmi bardzo dziwnie w momencie, gdy mowa o twórczości pani Maas, bo wszyscy jej miłośnicy doskonale wiedzą, że autorka niekoniecznie radzi sobie z zamykaniem wątków. Z tego też powodu nie mogę powiedzieć, że czytając ostatni tom ciągle miałam przyspieszone bicie serca czy gęsią skórkę. Niestety, momentami Sarah J. Maas po prostu nudzi. Szczęśliwie dla czytelników są to tylko pewne momenty, na które w świetle całości można zmrużyć oczy.
Bardzo ogólnie rzecz ujmując, ostatni tom świetnie się prezentuje, choć nie jestem pewna, czy akurat takie zakończenie spodoba się wszystkim czytelnikom. Jak dotąd widzę raczej pozytywne opinie, choć zdarzają się wyjątki. Wiadomo, że niezwykle trudno jest zakończyć tak rozbudowaną serię w sposób, jakiego oczekiwaliby czytelnicy - czyli tak, aby każdy był zadowolony. Wspieramy różnych bohaterów i różnie chcielibyśmy kierować ich wyborami, ale to w rękach autorki leży ich los. My możemy go tylko zaakceptować albo już na zawsze obrazić się na całą tę serię. :)
Wiem, że moja recenzja nie wygląda zbyt klarownie ani zachęcająco - trudno jest zebrać myśli pisząc o tak obszernej serii. Dlatego w dwóch zdaniach podsumowania jasno się wyrażę: jak najbardziej polecam wszystkim serię Szklany tron. Zdarzają się tomy, które wypadły raczej słabo, ale nie można zapominać o tych, które są naprawdę doskonałe! Pamiętajmy o tym, że nie bez powodu ta seria cieszy się tak ogromną popularnością. Naprawdę warto spróbować i wciągnąć się w przygody Chaola, Celaeny, Manon, Doriana etc. Serdecznie polecam!
Za egzemplarze dziękuję wydawnictwu:
Poczekam na coś, co nie będzie fantastyką. 😊
OdpowiedzUsuńJak na razie przeczytałam cztery tomy, ale wiem, że muszę nadrobić te kolejne. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Jools and her books
Uwielbiam Szklany tron, więc czym prędzej muszę zabrać się za ostatni tom. Bardzo ciekawi mnie, jak autorka zakończyła tę serię. :)
OdpowiedzUsuń