"Ojcowie i
dzieci" to znakomite studium relacji międzypokoleniowych. Stare idee
kontra nowe mody, serce kontra rozum, nihilizm kontra tradycja.
W powieści śledzimy
losy dwojga przyjaciół, Arkadiusza Kirsanowa i Eugeniusza Wasiliewicza, którzy
wracają po latach w swe rodzinne strony. Nihilista Eugeniusz jest młodym
lekarzem, który w pełni poświęca się swojej pracy, z lekceważeniem odnosząc do
trwoniącej czas rodziny Kirsanowa.
Iwan Turgieniew jest jednym z przedstawicieli rosyjskiego
realizmu krytycznego. Jest to twórca XIX-wieczny zaliczany do klasyków
literatury rosyjskiej. Czy warto sięgnąć po jego twórczość?
Ojcowie i dzieci to dzieło mówiące przede wszystkim o
konflikcie pokoleń, ale nie tylko. Każdemu kolejnemu pokoleniu wydaje się, że
ich rodzice nie mają o niczym pojęcia, nie są w stanie ich zrozumieć i o
wszystko się czepiają. Typowa postawa każdego nastolatka, który, jak kot,
chadza własnymi ścieżkami i niczym się nie przejmuje, a nierozsądni rodzice nie
przeszkodzą mu w spełnianiu swoich życiowych marzeń. Okazuje się, że problemy
tego typu dotykały ludzi od zawsze, bez względu na okres historyczny czy
pochodzenie.
Dzieło Turgieniewa z pewnością jest ponadczasowe, ponieważ
problemy, jakie poruszył są ciągle aktualne i na nowo się o nich dyskutuje.
Ojców i dzieci pod pewnym względem porównałabym do Przedwiośnia Żeromskiego, w
którym również mamy młodego porywczego bohatera, nieszanującego tego, co ma i
zmieniającego swoje zdanie pod wpływem wielu czynników. Rodziców posłuchał na
końcu...
Ojcowie i dzieci to również książka, którą można analizować
pod kątem politycznym i historycznym, choć oczywiście jest to dużo trudniejsze
niż odczytanie podstawowego sensu tej opowieści. Ja w tę tematykę nie chcę
wchodzić, ponieważ nie czuję się na tyle pewnie w temacie, żebym mogła się o
tym wypowiadać czy dyskutować z innymi czytelnikami. Jednak z pewnością mogę
stwierdzić, że Turgieniew nie ograniczył się do jednej płaszczyzny, jaką są
konflikty międzypokoleniowe. Czytając Ojców i dzieci docenić można przede
wszystkim piękny styl autora, wspaniale wykreowanych bohaterów i wciągającą
fabułę. Nie ma się nad czym zastanawiać, tę książkę trzeba po prostu
przeczytać! :)
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:
Ta seria jest faktycznie piękna. Turgieniewa jeszcze nie znam, chyba pora się z nim zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńTa seria jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Bardzo ładna szara szara graficzna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań