poniedziałek, 21 maja 2018

TOP 5 książki mojego dzieciństwa

Cześć!

Dzisiaj zapraszam Was na wyjątkowe TOP 5 dotyczące książek, które zawładnęły moim dzieciństwem! :)


1. "Karolcia" Maria Krüger (1959)



Życie Karolci nabiera barw, kiedy dziewczynka przypadkiem znajduje tajemniczy niebieski koralik posiadający wspaniałą moc. Karolcia razem ze swoim przyjacielem Piotrem mogą spełnić każde swoje życzenie! Jednak sielanka kończy się, kiedy zła czarownica Filomena usiłuje odebrać im niebieski koralik... "Karolcię" czytałam chyba pięć razy i naprawdę nie mogłam przestać. Jest to jedna z najlepszych lektur mojego dzieciństwa. :) 



2. "Czarnoksiężnik z krainy Oz" L. Frank Baum (1900)


Trudno jest powiedzieć o tej książce cokolwiek, żeby nie zdradzać treści fabuły. Wspomnę więc tylko, że główną bohaterką jest mała Dorota, która na skutek tragicznych wydarzeń trafia do kraju Manczkinów. Tam poznaje wiele dziwnych stworzeń - dobrych i złych. Książka bawi, uczy, wzrusza i intryguje. Pozycja obowiązkowa dla każdego dziecka! :)



3. Seria o Mikołajku - René Goscinny (1959)


Klasyka w najlepszej odsłonie! Przygody małego Mikołajka weszły do kanonu literatury francuskiej już dawno temu. Niesłabnąca popularność tej serii świadczy o tym, że jest to historia, która naprawdę podoba się dzieciom - nie tylko we Francji. Są to krótkie przezabawne opowiastki, których narratorem jest sam Mikołajek. Zapewniam, że seria spodoba się nie tylko dzieciom, ale i rodzicom. :)



4. "Ucho od śledzia"  Hanna Ożogowska (1964)


Szczerze przyznaję, że nie pamiętam treści tej książki na tyle dobrze, żeby o niej opowiedzieć. Ale pamiętam, że bardzo mi się podobała! Ożogowska stworzyła wspaniały klimat, który na pewno wszystkim przypadnie do gustu. Akcja toczy się w latach 50. XX wieku w Warszawie. Książka o przyjaźni, drobnych problemach młodzieży oraz rodzinnym cieple. Polecam! :)



5. "Tajemniczy ogród" Frances Hodgson Burnett (1911)


Lektura szkolna zachęcająca do dyskusji i zmuszająca do refleksji. Klasyka literatury dziecięcej. Książka, którą wspominam z ogromnym wzruszeniem. Opowiada przede wszystkim o wspaniałej sile natury, która nie została przez człowieka dokładnie zbadana - i już nigdy nie będzie, bo kryje w sobie aż tak dużo skomplikowanych sekretów. Wspaniała książka!  


Inne książki, które bardzo lubię to m.in. "Nawiedzony dom" Joanny Chmielewskiej, "Oto jest Kasia" Miry Jaworczakowej, "Miłość ci wszystko wyPaczy" Katarzyny Majgier czy "Ten obcy" Ireny Jurgielewiczowej. 

A jakie są Wasze ulubione książki dzieciństwa? :)

11 komentarzy:

  1. Dobra podpowiedz, co kupić dziecku na Dzień Dziecka. Do dziś kocham i czytam " Tajemniczy ogród":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wprost uwielbiałam twórczość Meg Cabot - Pamiętniki księżniczki i Pośredniczka wpłynęły znacznie na moje zamiłowanie do literatury :) bardzo fajna lista. Chyba też sobie taką sporządzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pośredniczka" jest cudowna! <33

      Usuń
    2. Żałuję teraz, że zrobiłam TOP 5... Mogło być przynajmniej 10 :D

      Usuń
  3. Uwielbiałam "Karolcie" i "Mikołajka"! "Tajemniczy ogród" ogladałam jako bajkę, ale też byłam w nim zakochana. Sama lubiłam jeszcze serię "Anioły", "Małą czarownice" i chyba "Karola" (nie pamietam tytułu) - to była taka seria książek o bardzo złośliwym chłopcu. Prócz tego uwielbiałam "Anie z Zielonego wzgórza", "Psa który jeździł koleją" oraz "Braci lwie serce". No a jak byłam starsza, królował u mnie Harry Potter, który ugruntował moją miłość do literatury fantasy :D

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  4. przeczytałam tylko "Karolcie" W dzieciństwie z książkami u mnie było na bakier

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja ilekroć pomyślę o książkach mojego dzieciństwa to widzę "Plastusiowy Pamiętnik" i "Chłopcy z Placu Broni", tych książek nigdy nie zapomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tajemniczy ogród - moja ukochana książka!
    Miłość ci wszystko wyPaczy nigdy nie należało do moich ulubionych, chyba nadal leży gdzieś zakurzona...
    Super pomysł na post!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie przepadałam za "Czarnoksiężnikiem...", za to uwielbiam musical "Wicked" z nim powiązany :D
    Jeśli zaś chodzi o moje ulubione książki z dzieciństwa - kocham "Anię z Zielonego Wzgórza", "Pollyannę"; zaczytywałam się też w książkach Meg Cabot i Jacqueline Wilson ;)


    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja akurat w ,,Szatanie z siódmej klasy" się zaczytywałam :) ,,Tajemniczy ogród" to była również ciekawa książka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń