czwartek, 10 sierpnia 2017

Przedpremierowo: "Życie pszczół"

Piękna proza łącząca świat pszczelarski, naukę i filozofię. Praktyczny podręcznik biologii pszczół, a jednocześnie literacka apoteoza przyrody. Dzięki interdyscyplinarnemu podejściu książka zarówno dla specjalistów, jak i tych, którzy dopiero wczoraj zainteresowali się pszczołami.


Oto przed Wami kawał porządnej roboty. Książka, która jest w stanie zainteresować nawet najbardziej wymagającego czytelnika, któremu temat pszczół jest zupełnie obcy. Maurice Maeterlinck, jak sam zaznaczył na początku książki, nie stworzył kolejnego podręcznika do biologii. Ta książka jest czymś więcej. Zacznę od tego, że "Życie pszczół" jest napisane w tak bardzo komfortowy dla czytelników sposób, że naprawdę nikt się nie zmęczy czytaniem tej lektury. Zamiast skomplikowanych słów, których znaczeń nawet nie znamy, autor zaproponował prostsze rozwiązanie - niezwykłą opowieść o życiu pszczół. Uwierzcie mi, że ja o pszczołach nie wiem kompletnie nic. Zaintrygowało mnie właśnie to, że ta książka różni się od innych. Musiałam sprawdzić o co tu chodzi. 

Maurice Maeterlinck żył na przełomie XIX i XX wieku, został laureatem Nagrody Nobla w 1911 roku w dziedzinie literatury. Jego filozoficzno-przyrodnicze eseje cieszyły się w tamtym czasie ogromną popularnością. Wcale się nie dziwię, ponieważ sama jestem naprawdę zafascynowana tym, co przeczytałam. Przede wszystkim podoba mi się to, że autor niczego nie pisał na siłę. Jego fascynacja światem i inteligencją pszczół jest bardzo odczuwalna. A wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że prawdziwi pasjonaci potrafią w najlepszy sposób opowiedzieć o tym, czym się zajmują. Przede wszystkim dlatego uważam, że warto sięgnąć po tę książkę.

Zanim zaczęłam ją czytać, przez cały dzień zachwycałam się oprawą graficzną. Wydawnictwo MG kolejny raz udowadnia, że ich książki są najpiękniej wydawane. "Życie pszczół" ma twardą oprawę, napisy na przedniej okładce są złote i błyszczące, ilustracja przyciągająca wzrok. W środku również znajdziemy liczne ilustracje, które przybliżają czytelnikowi przedstawiany problem. Czcionka jest bardzo duża, co stanowi kolejne ułatwienie w zgłębianiu tajemniczego świata przyrody. Biorąc pod uwagę fakt, że książka ma prawie 500 stron, pięknie prezentuje się na półce. 

Podsumowując, z całego serca polecam Wam tę książkę. Nawet jeżeli nie interesuje Was życie pszczół, to jednak warto dowiedzieć się czegoś nowego. Moim zdaniem nikt nie pożałuje. :) 

Książka będzie miała swoją premierę 30 sierpnia. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:

5 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tej autorskiej pasji i tego, w jaki sposób przelał swoją wiedzę na karty powieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to jeden z tych tytułów, które bardzo chcę przeczytać :) Nie dość, że tematyka interesująca to okładka śliczna :)

    Pozdrawiam,
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachecilas mnie ta książką 😍
    Pozdrawiam, Maobmaze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama treść jakoś specjalnie mnie nie interesuje, ale muszę przyznać Ci rację co do oprawy. Jest prawdziwie przepiękna, zresztą wydawnictwo MG ma do tego smykałkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rok temu w moim planie studiów był przedmiot, który zajmował się głównie pszczołami. Wtedy właśnie dowiedziałam się, jak szalenie interesujące potrafią być te żyjątka. A że książka zapowiada się ciekawie, to chętnie po nią sięgnę. Co do oprawy - zgadzam się, jest cudna! ;)

    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń