sobota, 22 grudnia 2018

"Ludzie ludziom zgotowali ten los..." - "Rzeźnia numer pięć" Kurt Vonnegut



Rzeźnia numer pięć to książka wydana po raz pierwszy w 1969 roku. Otrzymała osiemnaste miejsce w rankingu najlepszych powieści anglojęzycznych XX wieku. Tytuł kilkakrotnie obił mi się o uszy, jednak nie sądziłam, że nie sięgając po tę książkę, tracę tak wiele. 

Rzeźnia numer pięć to powieść antywojenna, którą łączy w sobie autentyzm z fikcją. Kurt Vonnegut, autor powieści, przeżył bombardowanie Drezna w 1945 roku. Później został zmuszony do znajdowania i grzebania ciał zabitych. Jego doświadczenia były na tyle traumatyczne, że na napisanie tej książki zdecydował się dopiero po ponad dwudziestu latach. Sam tłumaczy czytelnikom w pierwszym rozdziale swojej książki, że mimo upływu tylu lat, zebrania bagażu doświadczeń i próby uporządkowania sobie życia, nadal nie wie, jak mówić o tym, co widział. 

Książka Vonneguta jest naprawdę intrygująca, co widać już po samym tytule. Rzeźnia numer pięć, czyli Krucjata Dziecięta, czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią. Nawiązanie do danse macabre samo w sobie daje dużo do myślenia, a z każdą kolejną przeczytaną stroną, robi się coraz ciekawiej i coraz mroczniej... Mimo naprawdę trudnego tematu i cienia traumy przeżytej w młodości, autor o wielu rzeczach pisze zabawnie. Ma dystans do świata, choć dystans ten zaprawiony jest gorzkością, brakiem wiary w ludzkość... 

Powieść Vonneguta w swoim podstawowym wydźwięku mówi przede wszystkim o bezsensowności wojen, które do niczego nie prowadzą. Nie jest jednak łatwym utworem. Styl autora jest bardzo przystępny do zrozumienia, jednak sama treść wymaga od czytelnika zaangażowania, stałej czujności, ciągłej interpretacji. Zmusza do myślenia i obciąża psychikę. Można o niej dyskutować godzinami i zajmować swoje stanowiska wobec zdania autora. Poruszanie kwestii moralnych zawsze niesie za sobą możliwości dyskusji i własnego psychicznego rozwoju. To jest jak najbardziej na plus.

Nie mogę dyskutować z milionami ludzi na całym świecie, którzy pokochali tę książkę całym sercem. Niewątpliwie utwór ten należy do tej grupy książek, do której trzeba kilkakrotnie wrócić, przemyśleć na nowo i zapamiętać właściwy sens. Serdecznie polecam i czekam na reakcję.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:


1 komentarz: