piątek, 31 sierpnia 2018

"Wczoraj" Felicia Yap


Claire to monoska. Podobnie jak trzy czwarte Brytyjczyków jej pamięć krótkotrwała obejmuje zaledwie jeden dzień. Awans społeczny zawdzięcza małżeństwu z Markiem, duosem, którego pamięć sięga dwa dni wstecz. Mark jest znanym pisarzem, właśnie stawia też pierwsze kroki w polityce. Są razem szczęśliwi, a przynajmniej to właśnie Claire zapisała w swoim dzienniku. Do czasu, gdy nurt rzeki Cam wyrzuca na brzeg kobiece ciało. W policyjnym śledztwie wszystkie tropy prowadzą do Marka...





Pamiętacie jak wyglądał Wasz dzień równe dziesięć lat temu? Zapewne nie, ale przecież to nie ma żadnego znaczenia! Sprawa wygląda znacznie gorzej, jeżeli nie pamiętasz, co działo się wczoraj... A może to właśnie wczoraj wydarzyło się w Twoim życiu coś przełomowego, na tyle ważnego, że ten dzień powinien ciągle przewijać się w Twojej pamięci... W świecie wykreowanym przez Felicię Yap ludzie dzielą się na monosów i duosów. Monosi sięgają pamięcią tylko jeden dzień wstecz, z kolei duosi są od nich "o jeden dzień lepsi", jeżeli mogę to tak określić. Ich pamięć sięga nieco dalej, stąd wynikają wszelkie różnice między ludźmi, konflikty, problemy etc. Oczywiście, duosi są uważani za tych lepszych. Sam pomysł uważam za niesamowicie ciekawy i oryginalny. Jak dla mnie jest to pewnego rodzaju nawiązanie do rzeczywistości, w której konflikty międzyludzkie rodzą się na wielu różnych tłach i tak naprawdę monosów i duosów można przenieść na każde z nich.

Autorka z łatwością manipuluje czytelnikiem wplatając do fabuły wszelkie treści związane z tak trudnym i tajemniczym zjawiskiem, jakim jest pamięć... W którymś momencie próbowałam odróżnić, co jest prawdą, a co kłamstwem, który bohater jest wiarygodny, a który nie. Jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem! Każda osoba prowadzi pewnego rodzaju pamiętnik, żeby w jakiś sposób orientować się w tym, co się wydarzyło w ostatnim czasie. Jakie byłoby życie, gdybyśmy zupełnie nie pamiętali o czym i z kim rozmawialiśmy, co zrobiliśmy, komu możemy zaufać, a od kogo musimy trzymać się z daleka? Bohaterowie nie mają łatwego życia.

W całym tym, już i tak mocno skomplikowanym świecie, dochodzi do karygodnego czynu. Ktoś popełnił zbrodnię. Co się właściwie wydarzyło? Tego nie wie nikt, a nad sprawą pracuje ambitny nadkomisarz Hans. Każdy bohater ma tutaj coś ciekawego do zaoferowania i na pewno żaden nie znudzi nikogo swoją osobowością. Książkę czyta się bardzo lekko, choć sama zagadka stanowi ciężki orzech do zgryzienia... Finał jest bardzo zaskakujący, zupełnie nie spodziewałam się czegoś w tym stylu. Jestem ciekawa, czy którykolwiek czytelnik rozwikła tę zagadkę przed końcem książki. :)

Wczoraj to wyjątkowa książka! Pomijam w ogóle fakt, że mamy do czynienia z debiutem - i to wyjątkowo udanym! Nawet doświadczeni pisarze nie powstydziliby się takiego kryminału. Polecam tę książkę wszystkim głównie ze względu na ciekawy pomysł i świetne wykonanie. Książka idealna dla miłośników gatunku. :)

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:

2 komentarze:

  1. Ku mojej ogromnej radości książka kilka dni temu trafiła do mojej biblioteczki. 😊
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz więcej pozytywnych recenzji czytam o tej książce i bardzo chcę ją przeczytać. Lubię takie klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń