wtorek, 19 czerwca 2018

Najzabawniejsza książka tego roku :)


Ta książka otrzymuje ode mnie miano najzabawniejszej książki 2018 roku (jak dotąd)!

Uprzedzając wszystkie pytania - nie jestem w ciąży. Jednak już sama okładka tego antyporadnika skutecznie mnie do siebie zachęciła i od razu zapragnęłam go mieć. Okazuje się, że nie jest to typowy poradnik dla przyszłych mam, a raczej coś w rodzaju czasoumilacza dla tych kobiet, które przeżywają akurat trudne dni. Autorzy tej książki na każdym kroku udowadniają, że do ciąży nie trzeba koniecznie podchodzić w śmiertelnie poważny sposób, a zachować odrobinę dystansu.

Jordan Reid i Erin Williams przyznają rację, że powstanie nowego życia to coś wspaniałego i wyjątkowego dla każdej kobiety, ale równocześnie można się z tego śmiać. W antyporadniku znajdziecie kilka cennych wskazówek i porad dotyczących między innymi tego, jak powinny ubierać się ciężarne kobiety albo co można robić podczas ciąży, a czego nie. Jednak na uwagę zasługuje sposób, w jaki to wszystko zostało napisane. Gwarantuję, że rozbawi Was już sam wstęp, a potem będzie tylko lepiej. :)

Przyznaję bez bicia, że przekartkowałam od razu całą książkę, bo nie mogłam się oderwać. Dostałam ją akurat w dniu, kiedy byłam w fatalnym nastroju i naprawdę na nic nie miałam ochoty... Antyporadnik okazał się być jedną wielką zabawą, która wciągnęła mnie bez reszty. 

Jak już wspomniałam, "Być w ciąży i (nie)zwariować" to nietypowy poradnik. Chociażby z tego względu, że znajdziecie tu więcej ilustracji niż samego tekstu. Książka ta składa się w głównej mierze z zadań, które mają umilić czas kobiecie w ciąży, a przy okazji poprawić jej humor. O jakie zadania chodzi? W książce znajdziecie między innymi: dużego kotka do pokolorowania w trakcie uporczywego zaparcia; labirynt z poleceniem "przebiegnij od biurka do łazienki nie wymiotując po drodze" czy znalezienie słów, które określają czynności zakazane podczas ciąży. Jak widać, jest to książka, w której wszystko jest napisane zgodnie z prawdą, jednak w nietuzinkowej formie.

Myślę, że są osoby, którym taki poradnik nie przypadnie do gustu - przede wszystkim kobiety nieprzepadające za tego typu żartami i noszenie w sobie nowego życia traktują niezwykle poważnie. Cała reszta kobiet, jeżeli mają choć trochę dystansu do świata, będzie zadowolona z takiego poradnika. Moim zdaniem jest to idealny prezent dla kobiet, które właśnie zaszły w ciążę. Ze swojej strony nie pozostaje mi nic innego jak tylko gorąco polecić Wam ten świetny antyporadnik! Salwy śmiechu gwarantowane. :)


Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:

4 komentarze:

  1. Póki co, temat mnie nie dotyczy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Można zawsze zaopatrzyć się w tę książkę i wykorzystać ją w przyszłości. Uwielbiam humorystyczne podejście do poważnych zagadnień. Nawet ciąża nie będzie tak straszna :D
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się nie skusze. Bo mnie nic do niej nie zachęca. Ciąże przeżyłam 2 razy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciąża to w końcu nie choroba i trzeba do niej podchodzić z dystansem. Co prawda mnie temat nie dotyczy, ale w przyszłości chcę być mamą, więc może kiedyś się skuszę :D Na razie polecę tę książkę kuzynce, która oczekuje dziecka :)
    Pozdrawiam ciepło! :* Dolina Książek ♥

    OdpowiedzUsuń