Suspens, mroczne tajemnice rodzinne i owiana złą sławą
bohaterka – znakomita powieść oparta na faktach, która rzuca nowe światło na
jedną z najbardziej zagadkowych zbrodni w amerykańskiej historii.
Sprawą Lizzie Borden, młodej kobiety z Massachusetts
oskarżonej o zabójstwo ojca i macochy siekierą w 1892 roku żyła niemal cała
Ameryka. W procesie kobietę uniewinniono, a przyczyn morderstwa nigdy nie
wyjaśniono. Autorka tego fascynującego thrillera próbuje dociec, co naprawdę
zdarzyło się w rodzinie Bordenów.
Zobacz, zobacz, co zrobiłam,
Ojca, matkę dziś zabiłam.
Siekierą, siekierą łup,
Przy trupie leży trup.
Nie ukrywam, że "Zobacz, co zrobiłam" zaintrygowała mnie od samego początku. Akurat miałam ochotę na książkę, której fabuła została oparta na faktach, więc nowość od wydawnictwa W.A.B. idealnie mi pasowała.
"Zobacz, co zrobiłam" to mroczna historia, która miała miejsce w 1892 roku w Ameryce (Fall River, Massachusetts). Dwie osoby zostały zamordowane, a główną podejrzaną była Lizzie, która podczas morderstwa przebywała w tym samym domu. Została oskarżona o zabójstwo swojego ojca oraz macochy, ale obmyto ją ze wszystkich zarzutów. Kto naprawdę popełnił morderstwo i czy Lizzie była w to wszystko zamieszana? Tego już prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Jednak znaczna większość osób jest przekonana o winie Lizzie. A co na ten temat mówi Sarah Schmidt?
Autorka "Zobacz, co zrobiłam" przedstawiła krwawą historię z perspektywy kilku bohaterów, którzy w jakiś sposób byli związani z miejscem zbrodni. Pojawiają się retrospekcje, dzięki którym czytelnik ma możliwość dokładnego zanalizowania relacji między członkami rodziny Bordenów. Oprócz nich znajdziecie tam również relacje z dnia poprzedzającego morderstwa. Sarah Schmidt nie mówi jednoznacznie o tym, kto był winny tej zbrodni, dzięki czemu czytelnik może sam próbować rozwiązać tajemnicę domu Bordenów.
Lizzie Borden, 1889 r. |
Lizzie jest w tej książce najbardziej tajemniczą, niepokojącą i zagadkową postacią. Gdyby żyła w XXI wieku zapewne zostałaby uznana za chorą psychicznie osobę, która wymaga odpowiedniej opieki. Jednak nie tylko Lizzie zasługuje na uwagę... Okazuje się, że cała rodzina Bordenów nie jest do końca zwyczajna. Irracjonalne zachowanie tych ludzi w różnych sytuacjach można poddać psychologicznej analizie, a jej wyniki z pewnością byłyby ciekawą lekturą. Tutaj należy wspomnieć, że rodzina Bordenów była zamożna i bardzo szanowana. Co się stało, że to wszystko uległo zmianie?
Wydarzenia z 1892 roku wywarły ogromny wpływ na Amerykanów. Morderstwa popełnione w domu Bordenów nadal stanowią ogromną zagadkę, której rozwiązania możemy się tylko domyślać. "Zobacz, co zrobiłam" to bardzo dobra książka, która przybliża czytelnikom szczegóły mrocznej historii XIX wieku. Może ten, kto zabił, zainspirował się "Zbrodnią i karą" Dostojewskiego, która powstała przecież 26 lat wcześniej? Kto wie?
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:
Wiem, komu Polecę tą książkę. 😊
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze bardziej bałabym się czytać tę książkę, wiedząc, że historia wydarzyła się naprawdę :/
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Nie słyszałam o niej wcześniej ;o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach