Będąc pod wpływem uroku po przeczytaniu pierwszego tomu przygód komisarza Gordona, bezdyskusyjnie musiałam zdobyć również drugą część. :)
Ulf Nilsson, autor cyklu o przygodach komisarza Gordona, jest szwedzkim pisarzem. Spod jego pióra wyszło już ponad 100 książek dla dzieci! Osobiście jestem bardzo ciekawa tych pozostałych. Będąc po lekturze dwóch tomów serii o Gordonie mogę z całą pewnością stwierdzić, że Ulf Nilsson jest wspaniałym pisarzem.
Komisarz Gordon jest ropuchem (nie ropuchą!), który najchętniej zajada się ciasteczkami razem ze swoją asystentką - małą myszką Paddy. Jednak ich spokój zostaje zakłócony, kiedy po raz kolejny skomplikowana zagadka wymaga rozwiązania. Do tego potrzebni są profesjonaliści...
Książki o komisarzu Gordonie są pełne ciepła, pozytywnych emocji i, oczywiście, zagadek. Z pewnością będą wspaniałym prezentem dla dzieci, bo które dziecko nie lubi tajemnic? Dodatkowym atutem jest piękne wydanie książki - twarda oprawa, barwna okładka i mnóstwo kolorowych ilustracji! Bardzo się cieszę, że książeczki dla dzieci są wydawane z taką dbałością o szczegóły, ponieważ należy dołożyć wszelkich starań, aby zachęcić najmłodszych do czytania. Myślę, że cykl o komisarzu Gordonie spodoba się nie tylko dzieciom, lecz także rodzicom czy dziadkom. Nie jest to banalna historyjka, ale sensowna opowieść, która zmusza do myślenia. Jest idealna dla każdego! :)
Seria o komisarzu Gordonie jest dowodem na to, że najlepsze kryminały pochodzą ze Szwecji. To tam tworzą takie osoby jak Camilla Lackberg, Ingrid Hedstrom czy właśnie Ulf Nilsson. Podtrzymuję swoją opinię, że książki o Gordonie są jednymi z najciekawszych utworów dla dzieci - i nie tylko. Serdecznie polecam! :)
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:
Szwedzkie kryminały to jest to!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Kiedy mój chrześniak nauczyć się czytać i mam nadzieję polubieniaczytanie, na pewno dostanie ode mnie w prezencie te książeczki. 😊
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie. Czasem lubię przeczytać książki dla dzieci, by następnie móc polecać je mojemu młodszemu rodzeństwu. Nad tym tytułem jeszcze się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuń