Opowieść Angielki, która pokochała Pomorze. Książka jest
równocześnie fascynującym pamiętnikiem namiętnej ogrodniczki, która tworzy swój
mały raj wśród pomorskich kartofli, łubinu i łanów zboża...
Był marzec 1896 roku. Na szczecińskim dworcu, który do
dzisiaj niewiele się zmienił, wysiada z pociągu hrabina von Arnim i jej mąż.
Czeka na nich powóz, którym jadą do pomorskich włości hrabiego, do wsi
Nassenheide. Jest w zwyczaju, by nową szkołę otwierała żona dziedzica. Później
Elizabeth idzie na samotny spacer do opuszczonego ogrodu. "Nie wiem, czy
to zapach mokrej ziemi a może zbutwiałych liści przypomniał mi nagle
dzieciństwo i wszystkie szczęśliwe dni, które przeżyłam w ogrodzie". W
autobiograficznej powieści dowcipnie i z lekką ironią opisała codzienność
pomorskiej wsi.
"Przeżyłam liczne rozczarowania, ale chyba się już dużo
nauczyłam. Pokora i upór są prawie tak samo konieczne w ogrodnictwie jak deszcz
i słońce, a każde niepowodzenie musi być odskocznią do uzyskania pożądanych
rezultatów."
autorka
Muszę przyznać, że "Elizabeth i jej ogród" to książka odznaczająca się prawdziwym literackim kunsztem. Trzeba mieć w sobie dużo samozaparcia, wrażliwości i empatii, żeby odpowiednio odczytać myśli tytułowej bohaterki.
Książka ta jest autobiograficznym zapiskiem fragmentu z życia Elizabeth von Arnim - hrabiny, która w przeciwieństwie do innych wykwintnych pań, ma dość nietypowe zainteresowania... Elizabeth nie lubi życia w mieście. Jej największą radością jest uprawianie ogródka, życie w spokoju i samotności oraz codzienne pielęgnowanie roślin. Znajome Elizabeth nie są w stanie zrozumieć jej pasji... Uważają, że prawdziwe życie toczy się w miejskim świecie, a na wsiach jest nudno, niekomfortowo i ogólnie mówiąc jest to miejsce nieodpowiednie dla damy pokroju Elizabeth. Nie wspominając o uprawie ogródka, bo tym powinna zajmować się służba... Uważam, że między innymi pod tym względem książka ta jest niesamowicie aktualna! Niejednokrotnie słyszę od ludzi mieszkających w różnych miastach, że na wsiach jest okropnie! Przecież tam śmierdzi, wszystko trzeba robić samemu, a w dodatku ludzie są niewykształceni i nie ma o czym z nimi rozmawiać... Elizabeth jest pewnego rodzaju buntowniczką, która w swojej książce na każdym kroku udowadnia, że wiejskie życie jest przebogate w przyjemności, które każdego dnia czekają na ich odkrycie.
Książka ta jest aktualna jeszcze pod innym względem. Pokazuje piękno i potęgę przyrody. Główna bohaterka żyje razem ze swoimi kwiatami, a ogród stanowi odzwierciedlenie jej duszy. To ukazanie prawdziwej pasji jest jednocześnie wspaniałym podkreśleniem tego, że człowiek jest częścią natury i powinien o nią dbać. Jak często o tym zapominamy..? Kolejnym atutem jest idea carpe diem. W XXI wieku panuje moda na fast food, fast car i fast sex. Jest naprawdę niewiele osób, które delektują się chwilą i czerpią z tego niesamowitą radość. A Elizabeth właśnie tak pojmowała życie. Cieszył ją każdy nowy pąk, listek i kwiat. Choć zdawała sobie sprawę z tego, że jest postrzegana przez otoczenie jako dziwna kobieta, to jednak nigdy jej to nie ciążyło. Życzę sobie i wszystkim, żebyśmy nauczyli się żyć tak, jak Elizabeth.
Podsumowując, "Elizabeth i jej ogród" jest pozornie lekką lekturą o niczym konkretnym, a w rzeczywistości obowiązkową pozycją dla ludzi XXI wieku. Jeżeli podobały Wam się przepiękne opisy przyrody Elizy Orzeszkowej w "Nad Niemnem" i szukacie czegoś podobnego, polecam "Elizabeth i jej ogród". Jest to solidne wydanie z pięknymi ilustracjami w środku oraz śliczną okładką. Serdecznie polecam. :)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:
W ramach bonusu przedstawiam Wam tę parę:
A Wy czujecie już wiosnę?
Pięknie wydana książka, ale ja obecnie zaczytuję się polskimi autorkami :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas na zagranicznych! :)
UsuńCoś dla mojej mamy.:)
OdpowiedzUsuńCóż za piękne wydanie. Chyba się skuszę na tę książkę. U mnie pierwszy powiew wiosny był jakieś dwa tygodnie temu. Potem powróciła zima i znowu nastała wiosna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Miejmy nadzieję, że tym razem wiosna już z nami zostanie. :)
UsuńPozdrawiam!
Zainteresowała mnie ta książka i możliwe, że dam jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńJa się raczej nie skusze - nie mam chyba tej cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńAniele, takie wydanie chciałabym mieć! Oprócz tego jestem ciekawa co kryje historia bohaterki.
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ!
Książka raczej nie dla mnie, ale okładka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuń