Komedia ironiczno-romantyczna o parze, która dostała szansę
przeżycia jeszcze raz swojej miłości. I o narodzie, który dostał szansę
przeżycia jeszcze raz swojej historii. I o tym, co z tego wynikło.
Nowa książka autora bestsellerów o Teodorze Szackim to
opowieść o tym, czy potrafimy oszukać los. A może jesteśmy skazani na „jak
zawsze”? Miłoszewski mistrzowsko eksploruje nowy gatunek literacki, pokazując,
że niezależnie od tego, czy bierze na warsztat horror, kryminał lub romans,
zawsze umiejętnie przeplata osobiste losy bohaterów z historią Polski.
Tylko spójrzcie na tę okładkę! To po prostu jedna wielka zapowiedź tego, co znajdziecie w środku - a tam są bardzo intrygujące treści... Zygmunt Miłoszewski poprowadził dwie narracje: Grażyny i Ludwika. Dzięki temu stworzył przezabawne i do bólu prawdziwe portrety przeciętnej kobiety i przeciętnego mężczyzny. Z niesamowitą płynnością przedstawił relację pary staruszków, która ma okazję powrócić do swoich młodych pięknych ciał i przeżyć coś, o czym nawet nie śnili.
Nie da się ukryć, że Miłoszewski otwarcie mówi o seksualności człowieka. Pisze o tym w bardzo zabawny i lekki sposób, bo przecież nie ma żadnego sensu w ukazywaniu zdeformowanej rzeczywistości, w której na pewno nie żyjemy. Prawda jest taka, że każdy człowiek (a przynajmniej znaczna większość!) żartuje sobie ze spraw intymnych. Jednak w "Jak zawsze" sytuacja jest jeszcze zabawniejsza, bo dotyczy pary, która ma spory staż w związku... Czy w ich życiu coś jeszcze może się zmienić, czy znowu z westchnięciem powiedzą: "jak zawsze"?
Grażyna i Ludwik przenoszą się w czasie do lat 60. XX wieku. Niestety, nie mogę zbyt wiele powiedzieć o tym czasie, ponieważ nie było mnie jeszcze wtedy na świecie. Ale z opowieści, które znam dzięki rodzicom, mogę zdecydowanie powiedzieć, że poczułam klimat tamtego okresu.
W "Jak zawsze" znajdziecie mnóstwo pozytywnych emocji. Będą momenty, które Was rozśmieszą, a niektóre być może wzruszą... Jednak nie mogę powiedzieć, że jest to książka idealna. Ma swoje wady. Autor nie wykorzystał do końca wszystkich swoich pomysłów, co skutkowało tym, że w pewnym momencie poczułam niedosyt. Czegoś mi tu zabrakło. Co więcej, mam drobne wątpliwości odnośnie oryginalności całej tej historii. Ale dużo zależy od Waszego podejścia, dystansu do świata i ludzi oraz od tego, czy znacie inne książki Zygmunta Miłoszewskiego. Autor do tej pory pisał kryminały, a "Jak zawsze" jest zupełnie inną formą literacką, co niektórym może przeszkadzać.
Podsumowując, "Jak zawsze" polecam tym osobom, którym historia Polski nie jest obca, lubią dobry humor i szczyptę erotyzmu.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:
Uwielbiam takie ironicznie napisane historie, więc już zacieram ręce na myśl o tej pozycji =) Póki co czekam na wyniki konkursu, może mi się poszczęści i Mikołaj przyniesie mi tą książkę w prezencie =)
OdpowiedzUsuńOj ten Mikołaj... :D Trzymam kciuki! :*
UsuńMam zamiar wkrótce zapoznać się z twórczością autora, więc chętnie przeczytam tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy chcę przeczytać tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńOstatnio wszędzie widzę okładkę tej książki, ale odmawiam, bo to zdecydowanie nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Ciekawi mnie strasznie ta historia zwłaszcza, że jeszcze nic nie czytałam tego autora :)
OdpowiedzUsuń