sobota, 30 września 2017

"Żniwiarz. Czerwone słońce" Paulina Hendel

Jeszcze do niedawna Magda była zwykłą dziewczyną, pracującą w małej księgarni, jednak obecnie jej życie wygląda całkiem inaczej niż sobie to zaplanowała.

Po ostatnich perypetiach Magda wraca do życia w innym ciele, zmienia się również jej charakter… Razem z Feliksem chcą odszukać i unicestwić Pierwszego, najbardziej niebezpieczną istotę z jaką przyszło im się mierzyć. Gdy trafiają na Mateusza, który po wydarzeniach z poprzedniego roku wyprowadził się z Wiatrołomu, we troje wyruszają na poszukiwania zaginionego żniwiarza. A na świecie z niewiadomych przyczyn pojawia się coraz więcej nawich.​


Dajcie mi następny tom! 

Gdybym miała opisać jednym zdaniem drugi tom "Żniwiarza", powiedziałabym, że jest to lepsza, mroczniejsza i ciekawsza wersja tej historii. Miałam spore obawy czy autorka poradzi sobie z kontynuacją, ale jak widać nie było się czego obawiać. Pierwszy tom bardzo mi się spodobał, o czym już wiecie. Ale drugi tom kompletnie skradł moje serce!

"Czerwone słońce" to kontynuacja, w której autorka przedstawia głównie mroczną stronę świata żniwiarzy. Nic już nie jest pewne, każde miejsce wydaje się być niebezpieczne, a bohaterowie już nie wiedzą, komu mogą ufać... Potwory zaczynają dziwnie się zachowywać, a Pierwszy wybiera się na poszukiwanie Feliksa. Cała fabuła okazuje się być o wiele lepsza od tej z pierwszej części "Żniwiarza", co bardzo mnie cieszy. Autorka bardzo sprawnie połączyła problematykę świata fantastycznego z życiem normalnych osób i ich przyziemnymi sprawami. Pojawiają się nowi bohaterowie, równie dobrze wykreowani jak pozostali. Znajdziecie tutaj również subtelny wątek romantyczny, który wywołał u mnie szybsze bicie serca. Osoby, które "Czerwone słońce" mają już za sobą pewnie w tej chwili mi się dziwią, że aż tak to przeżyłam, ale... Losy bohaterów Pauliny Hendel bardzo mnie wciągnęły, więc nie mam się czego wstydzić. :)

Dzisiejsza recenzje będzie bardzo krótka, bo po prostu nie mam nic więcej do dodania. Jestem zachwycona i absolutnie wciągnięta w świat żniwiarzy. Jeżeli ta lektura jest jeszcze przed Wami to mogę dać Wam jedną radę: przeczytajcie "Czerwone słońce" na krótko przed premierą trzeciego tomu, ponieważ autorka skończyła w takim momencie, że kac książkowy murowany. Odkąd zamknęłam tę książkę, cały czas o niej myślę. Pani Paulino, tak się nie robi! :D 

Uważam, że "Żniwiarz" jest jednym z dowodów na to, że polska fantastyka miewa się znakomicie! Jeżeli czujecie, że ten klimat Wam odpowiada, to z pewnością będziecie zadowoleni. Akcja książki ma idealne tempo, możecie się rozkoszować treścią, a jednocześnie czytać z zapartym tchem. Odniosłam wrażenie, że "Czerwone słońce" ma kilka elementów powieści detektywistycznej, ponieważ klimat w tym tomie zaczyna robić się bardziej tajemniczy. Oczywiście nie zabraknie wyśmienitego humoru, którego tym razem będzie nieco więcej. Magda musi radzić sobie w nowym ciele, które wcześniej należało do osoby o niewyparzonym języku. ;)

Serdecznie polecam zarówno pierwszy jak i drugi tom "Żniwiarza"!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:

5 komentarzy:

  1. Nie czytałam tych książek, ale jak tak polecasz to z chęcią je przeczytam.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  2. ja właśnie czytam tom pierwszy :) na razie jestem na samym początku :)
    pozdrawiam
    zaczytanamona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka jest świetna :D O wiele lepsza, niż pierwszy tom :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwszym tomie miałam mieszane uczucia, ale tu autorka odzyskuje dobre imię. Strasznie podobała mi się kreacja demonów i przyspieszenie akcji.

    OdpowiedzUsuń