Już wkrótce Kjartan, którego zadaniem jest wyjaśnienie tej
śmierci, uświadamia sobie, że nie ma do czynienia z ofiarą wypadku
"Tajemnica wyspy Flatey" może być kłopotliwa dla
czytelników głównie ze względu na skomplikowane nazwy wysp albo chociażby
imiona i nazwiska bohaterów. Autor książki jest Islandczykiem i właśnie na
Islandii toczy się akcja tego kryminału - choć lepiej nazwać tę książkę
powieścią detektywistyczną, bowiem nie mamy tu do czynienia z typowym
kryminałem, a ze stopniowym odkrywaniem zagadek, zgłębianiu historii i
poszukiwaniu sprawcy.
Na uwagę zasługuje klimat, jaki panuje w książce.
Bohaterowie znajdują się na niewielkiej wyspie, gdzie ludzie żyją w specyficzny
sposób. Ich życie kręci się wokół tradycji, dlatego tak ważne jest, aby
przyjezdna osoba szybko się odnalazła w nowym środowisku. Mieszkańcy tego
miejsca zachowują się dziwnie - każdy ukrywa jakiś sekret. Mnóstwo tajemnic,
niewyjaśnionych zagadek przeszłości i niedopowiedzeń sprawiają, że czytelnik
czuje się zaintrygowany.
Akcja tej książki płynie wolno, autor nie spieszy się z
odkrywaniem kolejnych tajemnic, pozwala czytelnikowi na zastanowienie się. Moim
zdaniem to tempo jest trochę zbyt wolne, ja jednak preferuję kryminały tętniące
życiem i akcją. Tutaj mi tego zabrakło. Szczerze mówiąc, ten islandzki klimat
nie pasuje do polskiego czytelnika... My jednak mamy inne preferencje. Zabrakło
mi tu emocji, akcji oraz bardziej wyrazistych bohaterów. Na plus zdecydowanie
wychodzą wszelkie powiązania z historią - wikingowie, średniowieczne
manuskrypty itp.
Jestem na tak dla niej. ;)
OdpowiedzUsuńChyba bym się do niej nie przekonała :/ Ale może dam jej szansę? :) Pozdrawiam, Daria z https://www.youtube.com/watch?v=YJxASiOziX8
OdpowiedzUsuńtak, jak już czytałam twoją recenzję miałam kłopot z tymi skomplikowanymi nazwami, a wymieniłaś tylko jedną taką nazwę :P nie czytałam książki, zatem nie mam zdania, ale też lubię jak akcja się szybko rozwija, a nie powolutku. No chyba, że pod koniec nagle przyspiesza, wtedy jestem w stanie znieść wolny bieg na początku.
OdpowiedzUsuńzaczytanamona.blogspot.com
Mam ten tytuł zapisany już na liście do kupna.
OdpowiedzUsuńWydaje się być świetna!
a mi podobała się ta "powolność", klimat wysepki i nawiązania do wikingów :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń