„Sklep z pamiątkami” jest zbiorem czterech opowiadań. W
każdym z nich swój udział miał autor książki. Kilka przywołanych wspomnień z
czasów II wojny światowej i okresu PRL-u składają się na pamiątkową całość. Czy
warto przeczytać?
Myślę, że ta krótka książeczka znajdzie swoich zwolenników
jak i przeciwników. Ja znajduję się gdzieś pomiędzy nimi. Przede wszystkim
tytuł nie bardzo pasuje do treści książki. Co prawda można zinterpretować to w
ten sposób, że autor sprzedaje swoje wspomnienia, ale średnio to brzmi. Kolejne
zastrzeżenie to kompozycja. Przeszkadzało mi to, że czytam o czasach wojny, a
za chwilę przechodzę do innego opowiadania, którego głównym tematem jest rejs
statkiem po Bałtyku. Po prostu te wspomnienia nie współgrają ze sobą. Myślę, że
lepiej byłoby rozdzielić te opowiadania na dwie książki i dołożyć jeszcze kilka
wspomnień, może jakieś zdjęcia czy inne pamiątki, żeby to zwyczajnie zabarwić.
Sama treść jest ciekawa i z pewnością spodoba się miłośnikom
historii. W takich książkach bardzo często jest pełno ciekawostek,
szczególików, których nie poznamy w szkole. To wychodzi zdecydowanie na plus.
Cieszę się, że autor brał udział we wszystkich wydarzeniach opisanych w
książce, ponieważ dzięki temu mamy pewność, że są one realne, a nie zmyślone.
Osobiście nie lubię czytać książek zawierających jakiekolwiek historyczne
ciekawostki, które zostały napisane przez ludzi nieobecnych przy opisanych
wydarzeniach. To trochę bezsensowne… Ale tutaj jak najbardziej można wierzyć
autorowi. O II wojnie światowej napisał niewiele, ale był wtedy malutkim
dzieckiem. Opisał tylko tyle, ile pamiętał i usłyszał z opowieści rodziców.
Niemniej jednak jest to ciekawa lektura.
„Sklep z pamiątkami” polecam osobom, które od czasu do czasu
lubią sięgnąć po literaturę faktu. Jest to też pozycja odpowiednia dla
czytelników, którzy lubują się w poznawaniu szczegółów historii XX wieku. Być
może ktoś odnajdzie tutaj osobę, która zrobi na nim wrażenie i będzie
poszukiwać informacji o niej. W „Sklepie z pamiątkami” autor opisuje kilka
osób, które miały swój udział w historycznych wydarzeniach. Z pewnością jest to
dobry sposób na poznawanie tego przedmiotu. ;)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Na razie mam dość książek tego typu, ale kiedyś na pewno do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawa, ale nie za bardzo pasuje mi tematyka wojny :/ Mało czytam książek z nią związanych, aczkolwiek może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://1carlsky.blogspot.com/
Nie mam chyba nastroju na literaturę faktu. Niestety nudzą mnie takie książki :(
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć odpowiedni nastrój na taką literaturę. ;)
UsuńNie często sięgam po literaturę faktu, ale ostatnimi czasy postanowiłam, że będę czytać literaturę rożną :) sięgnę kiedyś na pewno.
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Obecnie nie mam ochoty na taką literaturę :o Wolę się skupić na czymś luźniejszym, ale może kiedyś sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńJasne! W końcu są wakacje. :)
UsuńHistoria, jak i literatura faktu bardzo mnie ciekawią, ale na ten moment, ten tytuł jakoś mnie do siebie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, jednak tym razem książkę muszę sobie odpuścić. Może wrócę po nią za jakiś czas kiedy będę poszukiwać czegoś tego gatunku. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, jednak tym razem książkę muszę sobie odpuścić. Może wrócę po nią za jakiś czas kiedy będę poszukiwać czegoś tego gatunku. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNie przepadam za wojenną literaturą, a wytknięte przez Ciebie niedociągnięcia naprawdę mnie zniechęciły. Poza tym nie cierpię, gdy autor szybko przenosi akcję w inne miejsca, uprzednio tego nie wyjaśniając :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "The Murder Complex" Lindsay Cummings! pattbooks.blogspot.com
Mnie też to przeszkadza w czytaniu... No chyba, że mowa o książkach Camilli Lackberg. Jej jestem w stanie wybaczyć wszystko! Uwielbiam tę autorkę. :D
UsuńJa, w przeciwieństwie do mojej poprzedniczki, bardzo lubię literaturę wojenną i filmy wojenne, więc z chęcią bym przeczytała. Tak sobie myślę, że moim zdaniem ten tytuł może pasować, ale nie stawiam tutaj pogłębionej tezy, dopóki nie zapoznam się dokładniej z treścią :) Ale powiedz mi: czy na pewno w głowie wspomnienia są poukładane tematycznie? Chyba nie :)
OdpowiedzUsuńhttp://tekstykultury.pl/
Jasne, że nie. Każdy ma inny gust. Mi np. coś takiego przeszkadzało, ale komuś innemu może się podobać. Autor tutaj stworzył coś w rodzaju pamiętnika napisanego po latach. Ten pomysł nie bardzo mi się podoba. :)
UsuńGdy zobaczyłam okładkę i tytuł, z początku pomyślałam, że to książka obyczajowa ;) Lubię czasami trochę odmienić gatunki i sięgnąć po coś o tematyce wojennej, więc może kiedyś znajdę czas także i na tę powieść, chociaż takie przeskoki między wspomnieniami trochę mnie zniechęciły.
OdpowiedzUsuńTo raczej tematyka nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń