sobota, 16 lipca 2016

A w wakacje uczę się tak...!



Halo, Kochani! Mimo tego, że są wakacje należałoby czasem zajrzeć do czegoś, co przyda się w szkole czy pracy. ;) Co nowego w Business English?



Business English zaskoczy nas nie tylko różnorodnością tematów, które z przyjemnością można poznać, ale też objętością! Ten magazyn liczy ponad 80 stron. 80 stron żywego języka, który tylko czeka aż zaczniecie się go uczyć. ;) A co tutaj znajdziemy? Przede wszystkim kilka działów tematycznych, które są (moim zdaniem) bardzo precyzyjnie opracowane. Każdy temat jest tutaj wyczerpany, nie ma żadnych znaków zapytania. W tym numerze mamy okazję zapoznać się m.in. z ciekawostkami o Kanadzie, artykułem o nowych technologiach – głównie smartfonach, o wielbłądach, a co na końcu? Language test + odpowiedzi! Jeżeli przeczytaliście już kilka numerów English Matters czy Business English możecie sprawdzić swoją wiedzę, jeżeli już czujecie się na siłach. ;)
Business English jest na tyle obfitym w artykuły i nowe słówka magazynem, że z pewnością jego czytanie zajmie Wam sporo czasu. Ja dostałam ten magazyn już kilka dni temu, a nadal nie przeczytałam wszystkiego. Dzięki takiej objętości mamy bardzo dużo do nauki, a przy okazji też wiele nowych rzeczy do poznania. Myślę, że ten numer spodoba się większości. ;)



+ WYDANIE SPECJALNE ENGLISH MATTERS!
English Matters rozpieszcza swoich czytelników kolejnym wydaniem specjalnym. Z racji tego, że mamy wakacje, ten numer skupia się głównie na podróżach. Zakwaterowanie, wyposażenie swoich plecaków, co możemy zjeść w krajach Europy, a nawet jakie festiwale warto odwiedzić – i czy nas na nie stać. Numer zdecydowanie niezbędny dla osób, które wybierają się w wakacyjną podróż. Ponadto, kiedy zobaczyłam tematykę, od razu skojarzyłam ją z jednym z działów tematycznych dla maturzystów. Dla osób, które planują zdawać maturę taki magazyn to świetna powtórka przed najważniejszym egzaminem w życiu. Sama korzystam, więc uwierzcie mi – warto. Ogólnie słownictwo w English Matters jest trochę łatwiejsze niż w Business English, dlatego jeżeli ktoś myśli o nauce języka na poziomie podstawowym, English Matters zdecydowanie jest dla niego.




Polecam i życzę miłej nauki! ;)

8 komentarzy:

  1. Czytałam właśnie wydanie specjalne i aż zachciało mi się podróżować, tylko że grawitacja i przyciąganie mojego pokoju jest większe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te magazyny są świetne :) Uwielbiam je czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam kilka z nich :) Świetne są :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nigdy tego nie czytałam, ale w wakacje mam zamiar w końcu przeczytać jakąś książkę po angielsku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wpadłam na taki pomysł. Chyba zacznę od Pottera. ;)

      Usuń
  5. Nigdy nie czytałam tych magazynów, ale wydają się być świetne ;)

    OdpowiedzUsuń