sobota, 5 grudnia 2015

Walka o przetrwanie, czyli "W samym sercu morza"

Dzień dobry! 

Dzisiaj mam dla Was wspaniałą propozycję!




Książka opowiada o wydarzeniach z dwudziestego listopada 1820 roku, kiedy statek wielorybniczy „Essex” został zniszczony przez ogromnego kaszalota. Załoga składająca się z dwudziestu mężczyzn musiała przetrwać trzy miesiące na morzu. Mieli tylko podstawowe urządzenia, niewielki zapas jedzenia i wody oraz nadzieję na przeżycie.

Pierwszym pozytywem jest masa ciekawostek! Tam gdzie podróże – tam nowa wiedza. Czytelnik może poznać różne niecodziennie informacje, które kiedyś mogą być przydatne. Poza tym katastrofa wydarzyła się w XIX wieku, więc przy okazji możemy poznać pewne historyczne fakty, które są naprawdę bardzo interesujące. Poza wiedzą praktyczną i historią, w książce znajdziemy opisy wysp i kilka mapek, które dorzucają do całości trochę geografii. Dzięki tym dodatkowym ilustracjom czytelnik może lepiej zorientować się, w którym miejscu na świecie toczy się akcja książki.

Wejście w głąb ludzkiego umysłu… Czym tak naprawdę kieruje się człowiek? Okazuje się, że w sytuacji zagrożenia życia, każdy powraca do pierwotnych instynktów. W najczarniejszej godzinie nikt nie zwraca uwagi na pochodzenie, wiek, poglądy… Liczy się przetrwanie. Bardzo ciekawym aspektem jest to, jak ludzie radzą sobie ze świadomością dopuszczenia się takich czynów jak kanibalizm. Dla jednych może być to wynaturzenie, a dla innych po prostu sposób na przetrwanie.

Czytelnik ma okazję poznać sytuacje, które wyprowadzają człowieka z równowagi. Podczas czytania bardzo często zadawałam sobie pytanie co ja bym zrobiła, gdybym była na miejscu tych ludzi. Wystarczyło tylko kilka błędnych decyzji, a zadecydowały one o losie dwudziestu osób. Warto wiedzieć, dlaczego niektóre osoby podjęły takie, a nie inne decyzje. Z pewnością będziecie zaszokowani.

Jeżeli zdecydujecie się na tę pozycję to muszę Was ostrzec, że książka potrzebuje trochę czasu, aby się rozkręcić. Pierwsze kilkanaście stron może znudzić czy zniechęcić, ale warto nie odkładać książki. Po mocno rozbudowanym wstępie autor przechodzi do tragicznej historii statku i jego załogi.

Nie musicie obawiać się opisów, które zniesmaczą czytelnika. Szczerze mówiąc, spodziewałam się bardziej brutalnych i zniechęcających tekstów. Ale na szczęście autor unika takich sytuacji i daje czytelnikom tylko niezbędne informacje.

Myślę, że każdy powinien poznać tę historię. Ujrzała ona światło dzienne dopiero po 180 latach od katastrofy. Żyjemy w XXI wieku, posiadamy wysoko rozwiniętą technologię i nie wyobrażamy sobie takiego życia, jakie jest opisane w tej książce. Tym bardziej każdy powinien po nią sięgnąć, aby zobaczyć jak było kiedyś, a jak jest teraz i docenić swoje życie.

Serdecznie polecam zapoznać się z książką „W samym sercu morza”, która będzie dla Was niezapomnianą przygodą pełną nadziei, cierpienia i wewnętrznych dylematów.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu HarperCollins.;)

A teraz kilka dodatkowych informacji.
Postanowiłam zrobić miesięczną przerwę w recenzjach. Potrzebuję trochę czasu, żeby nadrobić czytanie. Ostatnio poświęcałam swój czas na lektury szkolne. Muszę przyznać, że każda z nich była wspaniała i planuję dodać kilka recenzji tych literackich perełek. ;)
Kolejną recenzję dodam 2 stycznia. Akurat w moje urodziny. ;)
A jeżeli ktoś będzie za mną bardzo tęsknił to zapraszam na Facebooka! KLIK!

Miłego weekendu! ;*

18 komentarzy:

  1. Nominowałam cię do LBA!
    więcej informacji tutaj:
    http://pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com/2015/12/monolog-z-ksiazka-w-doni-lba2.html#comment-form
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałem, że jest książka xD Widziałem zwiastun filmu, zapowiada się całkiem ciekawie, chociaż trochę kojarzy mi się z 'Życiem Pi', który swoją drogą był świetnym filmem, bo książki nie czytałem. ^^ Jeśli nadarzy się okazja, to książkę z pewnością przeczytam :)
    Ja też muszę nadrabiać zaległości w czytaniu, bo ostatnio trochę jestem do tyłu :/ Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnę :)
    Pozdrawiam! ^^
    Otwarta księga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka ukazała się już dawno temu. Teraz do tego wracamy, bo jest film. A swoją drogą, moje pierwsze skojarzenie to też było "Życie Pi" ;)

      Usuń
  3. Widziałam już tę książkę kilka razy. Recenzja brzmi ciekawie, może kiedyś się skuszę :)

    http://skrytaksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko sięgam po takie książki, ale twoja recenzja mnie zachęciła. Posuzkam jej w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no.. Chyba będę musiała przeczytać, bo oglądałam BARDZO dużo filmów takiej tematyki, dlatego fajnie byłoby może w końcu po coś takiego sięgnąć :).
    Czekam do 2 stycznia! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiedziałam o isynieniu filmu jednak dopiero dzisiaj dowiaduje się, że został on zrobionu na podstawie ksiażki. Miałam okazje wysłychać w telewizji śniadaniowej wywiadu z gpwnum bohaterem tego filmu. Mam sporo wątpliiwości co do tej produkcji aczkolwiek mam nadzieję, że mi się jednak spodoba.
    Zapraszam:

    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią sięgnę po tą pozycję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie. ^o^
    Pozdrawiam!
    Hon no Mushi

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawią mnie takie historie, więc chętnie sięgnę po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ciekawa książka
    obserwujemy?
    http://paolciapolcia16.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej, jestem bardzo zaintrygowana! Chętnie sięgnę, a i film obejrzę ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm być może jest to ciekawa książka ale ja nie lubię takich książek które dzieją się na morzu ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta książka przywodzi mi na myśl kilka filmów przygodowych, w których bohaterowie znaleźli się w podobnych tarapatach. Filmy lubiłam więc książkę polubię tym bardziej. Widzę, że nie brakuje w niej wycieczek po ludzkim umyśle, po faktach historycznych i po różnych mniej lub bardziej znanych miejscach na świecie. To może być dobra lektura, dziękuję za polecenie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo chętnie przeczytam przez to, że powstaje ekranizacja. Widziałam zwiastun i mi się spodobał. Do tego dowiedzieć się czegoś o historii zawsze spoko ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. dopisuję do listy. miałam ochotę na film, ale słyszałam że jest przeciętny, więc najpierw przeczytam książkę. pozdrawiam :)
    wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Odkąd zobaczyłam tę książkę chciałam ją przeczytać. Ciekawe, czy mnie zachwyci :)


    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń