Przepięknie wydana książka od wydawnictwa Vesper! Rozpoczyna
się morską katastrofą, na skutek której główny bohater - Edward Pendrick -
trafia na tajemniczą wyspę. W tym miejscu spotyka doktora Moreau oraz jego
pomocnika Montgomery'ego, dość specyficzną osobowość. Moreau zajmuje się
fizjologią. Uwielbia eksperymentować, próbuje krzyżować różne gatunki zwierząt,
a nawet wzbogacać je o ludzkie cechy. Praca doktora nie jest jednak bezpieczna.
Wkrótce na wyspie zapanuje kompletny chaos...
W mojej opinii książki H.G. Wellsa znajdują się na tej samej
półce co twórczość Orwella i Huxleya. Pod osłoną fantastycznej opowieści kryją
się niepokojące, a nawet przerażające treści. Książka napisana ponad 120 lat
temu zaskakuje swoją aktualnością. Po raz kolejny postawiono przede mną,
czytelnikiem XXI wieku, pytanie, czy rozwój jest dobry i pożądany. Z biegiem
lat, wraz z kolejnymi przeczytanymi książkami, widzę, że świat jest daleko
bardziej złożony niż mi się wydawało. Powszechnie ceniony rozwój również ma
swoje wady, a czasami nawet opłakane skutki. Uwielbiam w literaturze to, że
pokazuje, w jak wielkim błędzie znajdują się ludzie wierzący w system zero -
jedynkowy. "Wyspa doktora Moreau" to kolejny literacki dowód na to,
że wszystko jest względne i podlega dyskusji.
Ta pozycja wygląda bardzo niewinnie. Gdy usłyszałam o niej
pierwszy raz, pomyślałam, że jest to pewnie jakaś opowiastka dla dzieci.
Tymczasem w tej niewielkiej objętościowo książeczce mieści się cały ogrom
ważnych treści. Fabuła schodzi na drugi plan, a to co najistotniejsze rodzi się
w głowach czytelników. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą lekturą i mam
nadzieję, że za sprawą tego najnowszego wydania stanie się ona jeszcze
popularniejsza. Warto zaopatrzyć się właśnie w to wydanie, ponieważ zawiera
posłowie doktora Mirosława Gołuńskiego i
ozdobione jest wyjątkowymi ilustracjami G.G. Bruno, które ukazały się we
włoskim wydaniu powieści z 1900 roku. Gorąco polecam!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję:
Jestem pewna, że sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPowiem tak - przez twoją recenzję mam ochotę wejść na stronę księgarni i zamówić sobie tę książkę (zwłaszcza w najnowszym wydaniu). A to że porównałaś tę książkę do twórczości Orwella, którego ubóstwiam i podziwiam...
OdpowiedzUsuńMUSZĘ TO PRZECZYTAĆ! :D
Zdecydowanie mam ją w swoich planach czytelniczych! Przepadam za tym autorem.
OdpowiedzUsuń