sobota, 4 czerwca 2016

"List w butelce"



„List w butelce” to książka, której główną bohaterką jest Theresa – dojrzała kobieta, rozwiedziona, samotna matka. Pewnego dnia kobieta odnajduje na brzegu morza butelkę, a w niej wzruszający list zrozpaczonego mężczyzny do swojej ukochanej. Theresa postanawia odnaleźć autora listu, który wydał jej się ciekawą osobowością. Do czego doprowadzą ją poszukiwania?



Książka rozpoczyna się w przyjemnym klimacie tajemnicy, która zachęca do poznania całej historii. Jest to zdecydowanie lekka literatura, po którą większość czytelników lubi sięgać. Cała opowieść jest bardzo przyjemna, ciekawa i wzruszająca. Myślę, że bardziej uczuciowi czytelnicy uronią niejedną łzę przy tej lekturze – ale dopiero na końcu, dlatego warto poświęcić trochę czasu na poznanie tej historii. ;)

Główna bohaterka to dojrzała kobieta, bogata w życiowe doświadczenia. Los zdecydowanie jej nie rozpieszcza. Jedyna radość, jaką posiada, to jej dwunastoletni syn, który lada moment wejdzie w nastoletnie życie pełne imprezowania i innych rozrywek typowych dla tego wieku. Kiedy Theresa znalazła list ucieszyła się, że w jej szarym życiu w końcu wystąpiły jakieś głębsze emocje. List był dla niej dowodem na istnienie mężczyzn, którzy szczerze kochają swoje kobiety. I chociaż Theresa podchodziła bardzo  ostrożnie do spraw damsko – męskich, tym razem ryzykuje. Jeżeli chcecie poznać skutki działania Theresy – zachęcam do lektury. ;)

Podsumowując, jeżeli macie ochotę na niewymagającą książkę z ciekawą fabułą, sympatycznymi bohaterami i szczerymi emocjami, przeczytajcie „List w butelce”. Przedstawiona historia jest przyjemna (chociaż momentami przewidująca i aż niemożliwa). Większości osób powinna się podobać. Zdecydowanie jest to dobra pozycja dla zabicia czasu i miłego spędzenia paru godzin z książką dla relaksu. ;)

6 komentarzy:

  1. Czytam właśnie inną książkę autora (Ostatnia piosenka) i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tę książkę...jest niezwykle ujmująca! :)
    marcepanowe recenzje

    OdpowiedzUsuń
  3. Historię znam z filmu, więc nie jestem pewna, czy sięgnę po książkę. Chociaż... może kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu zapoznać się z twórczością tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam jakoś w marcu i byłam oczarowana tą książką. Bardzo cenię sobie N. Sparksa i jego utwory. Szkoda trochę, że zakończenie było jakie było, ale mimo wszystko było super czytając tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Sparksa, od czasu do czasu. W większych ilościach jest niestety ciężkostrawny ;)

    OdpowiedzUsuń