czwartek, 9 stycznia 2025

"Złota Maska" Tadeusz Dołęga-Mostowicz | recenzja

 


    Magda Nieczaj, choć starała się wykonywać swoje codzienne obowiązki, nigdy nie czuła, że znajduje się w odpowiednim miejscu. Dziewczyna miała ambicje i wielkie marzenia, by czerpać z życia całymi garściami. Rzeczywistość była okrutna... Magda wraz z siostrą Adelą musiały pomagać ojcu w prowadzeniu sklepu rzeźnickiego. Szara proza życia była przez główną bohaterkę znienawidzona do tego stopnia, że Magda zaczęła się buntować. Najpierw w tajemnicy uczęszczała na zajęcia tańca, a później pozwoliła sobie na prawdziwą życiową rewolucję. Jak potoczyły się jej losy?

    Tytułowa "Złota Maska" to teatr, do którego trafia Magda. Jest to miejsce niezwykle barwne i pełne życia, lecz jednocześnie nieusłane różami... To właśnie w tym miejscu skupia się największa część akcji powieści. Warszawa w okresie dwudziestolecia międzywojennego: społeczeństwo spragnione wszelkich rozrywek, piękne kobiety i bogaci mężczyźni. Wśród ogólnego entuzjazmu panują jednak niemoralne zasady. Bohaterowie nierzadko muszą rywalizować o stanowiska, układy, pieniądze czy sławę. Szczególnie wrażliwe na tym punkcie jest środowisko artystyczne, które prawie zawsze ma kłopoty finansowe, co tylko generuje dodatkowe konflikty i nieporozumienia. "Złota Maska" zadaje czytelnikowi pytanie, co jest w życiu najważniejsze i czy warto za wszelką cenę spełniać swoje marzenia. Powieść zostawia nas bez odpowiedzi, bowiem na końcu dowiadujemy się, że kontynuacją historii Magdy Nieczajówny jest inna powieść - "Wysokie progi". Być może ten tytuł poda nam receptę na szczęście.

    Powieść Dołęgi-Mostowicza czyta się rewelacyjnie! Niezwykle sugestywne opisy, charakterni bohaterowie oraz pełne życia dialogi nie pozwalają nam odłożyć książki na dłuższy czas. Przyznam, że Magda, z którą czytelnik spędza zdecydowanie najwięcej czasu, czasami mnie irytowała swoim postępowaniem, jednak zwykle można było znaleźć pewne usprawiedliwienie takich, a nie innych decyzji bohaterki. Na uwagę zasługują również inne postaci, zwłaszcza te zogniskowane wokół teatru. Poznajemy bowiem nie tylko dyrekcję, aktorów i obsługę teatru, lecz także jego stałych bywalców oraz tych wyczekujących sensacji i usiłujących zbliżyć się do największych gwiazd sceny. Miałam wiele frajdy obserwując zachowanie rozmaitych postaci, w którym to królowały interesowność, hipokryzja czy zazdrość.

    Podsumowując, "Złota Maska" to krótka i przyjemna powieść, lecz niepozbawiona głębszych treści. Traktuję ją jednak jako wstęp do historii Magdy, z którą przecież jeszcze się nie rozstajemy. Jestem bardzo ciekawa, co przyniesie kolejny tom tej dylogii i jak ostatecznie rozwiąże się akcja. Serdecznie polecam! :)


Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem:



1 komentarz:

  1. Ostatnio często trafiam na tę książkę w przestrzeni blogosfery i chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń