środa, 28 listopada 2018

"Chack. Gracze. Opowieść o szulerach" Włodzimierz Bolecki



Wiem, wiem... Nie ocenia się książki po okładce. Jednak nie zamierzam ukrywać, że to właśnie piękna okładka przyciągnęła mnie do siebie! Później zwróciłam uwagę na chwytliwy tytuł, a następnie na treść. Okazuje się, że trafiłam na wyjątkową książkę, która zapewne wiele zmieni. Dlaczego? 

Autorem powyższej książki jest Włodzimierz Bolecki - historyk i teoretyk literatury, krytyk literacki, eseista, scenarzysta. Więcej na jego temat znajdziecie na stronie: http://www.bolecki.eu/

Pewne jest to, że Chack nie jest typową powieścią historyczną. Już sama konstrukcja tej książki jest oryginalna, co zapewne niektórym będzie przeszkadzało. Dlatego od razu zaznaczę, żebyście nie spodziewali się typowej powieści z uporządkowanymi rozdziałami, dokładnie określonym narratorem, logiczną fabułą itp. Tutaj autor bazuje na wielu tekstach źródłowych. Gołym okiem widać, jak wiele pracy musiał włożyć w swoje dzieło, po jakie teksty i jak głęboko musiał sięgać... Ogromny szacunek za tak wielki wysiłek!

Chack opowiada przede wszystkim o Ignacym Chadźkiewiczu, który stanowi jedną wielką zagadkę, a praktycznie nikt nie wie o jego istnieniu. Okazuje się, że jest to postać autentyczna, o której najzwyczajniej w świecie się nie mówi... Tymczasem, jak można przeczytać w książce Boleckiego, Łotr, po którym płaczą po całym świecie i którego śmierci żałują sto razy więcej, aniżeliby żałowano śmierci najpoczciwszych i najlepszych. Nie są to, co prawda, słowa Boleckiego, ale cytat, który został użyty w tej książce. Mimo wszystko chyba nikt nie ma wątpliwości, że to jedno zdanie wskazuje na to, że Chack rzeczywiście był intrygującym człowiekiem, więc zapewne warto dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Nie zrobicie tego jednak przy pomocy podręczników do historii ani nawet Internetu! Pogłębienie wiedzy z tego zakresu wymaga sięgnięcia po rzetelne źródła książkowe. 

Jednak Chack to nie tylko opowieść o Chadźkiewiczu. To również bardzo dobre ukazanie problemów I Rzeczpospolitej, a przede wszystkim o jej upadku. Mowa tu bowiem o wydarzeniach z końca XVIII wieku, a wszyscy doskonale wiemy z lekcji historii, że był to trudny czas dla Polski. Wiemy również, że w dużej mierze sami jesteśmy sobie winni... 

Uważam, że naprawdę warto sięgnąć po tę książkę, ale z nastawieniem "do pracy". Mam na myśli to, że nie jest to typowo relaksująca historyjka, ale ważne dzieło wymagające skupienia. W związku z tym polecam ją w szczególności osobom zainteresowanym historią - zwłaszcza jej tajemniczą częścią. :)


Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:

2 komentarze:

  1. Zawsze doceniam to, że widać w książce, że autorzy wkładają dużo pracy w swoje dzieła. Mnie ta pozycja zaintrygowała i mogłabym dać jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja oceniam książki po okładce ;). To znaczy, jak spodoba mi się okładka, to chętniej sięgam po książkę ;).
    Treść książki wydaje się interesująca, ale chyba po nią nie sięgnę, skoro to jest publikacja bardziej historyczna, niż rozrywkowa. Lubię historię, ale na ten moment szukam lżejszych lektur ;)

    OdpowiedzUsuń