sobota, 9 września 2017

"Dunkierka" Joshua Levine

Od 27 maja do 4 czerwca 1940 roku alianci, w obawie przed potężną niemiecką ofensywą, ewakuowali z Dunkierki ponad 300 000 angielskich i francuskich żołnierzy.
Ta skomplikowana akcja militarna, którą Winston Churchil nazwał cudem, przeszła do legendy i stała się tematem najnowszego filmu Christophera Nolana. W bohaterów tamtych dni wcieliły się takie gwiazdy kina jak Kenneth Branagh, Tom Hardy, Cillian Murphy i Mark Rylance.

Dunkierka to dramatyczna opowieść o długich godzinach pod obstrzałem wroga, bez racji żywnościowych i amunicji, o niebezpiecznej przeprawie przeładowanymi łodziami, o bohaterstwie tych, którzy wspierali akcję z morza, lądu i powietrza. Bez ich poświęcenia losy wojny potoczyłyby się zupełnie inaczej.


"Dunkierka" to książka, która została wydana już kilka lat temu. W lipcu bieżącego roku ukazał się film w reżyserii Christophera Nolana. Film ten został nominowany do dwóch nagród: aktor lata oraz przełomowa rola kinowa. "Dunkierka" z pewnością stała się kinowym hitem, jednym z najpopularniejszych filmów tego roku. A co z książką? 

Na samym początku książki znajdziemy mapkę pokazującą tereny Francji i Belgii. Poniżej przedstawiona jest mniejsza mapka ukazująca Linię Maginota, czyli francuskie fortyfikacje służące obronie państwa. Mapka umieszczona w książce jest ogromną pomocą dla czytelników, ponieważ dzięki niej możemy wyobrazić sobie mniej więcej sytuację zaistniałą w 1940 roku. Mamy możliwość dokładnego prześledzenia natarcia wojsk niemieckich na Dunkierkę wraz z obraniem sobie najważniejszych punktów strategicznych. Jest to duża pomoc, z której z powodzeniem można korzystać w trakcie czytania lektury. 

Po mapce mamy wstęp, w którym autor książki podkreśla istotę wydarzeń mających miejsce w Dunkierce. Joshua Levine mówi, że zrozumiał pewne fakty dopiero wtedy, kiedy sam odwiedził to miejsce. Wrażenie, jakie Dunkierka wywołała na autorze, było tak silne, że Levine zdecydował się podzielić tą historią i tymi emocjami. Autor uważa, że ten sukces sił alianckich jest niedoceniany, a nawet zapominany. I trzeba przyznać, że tak jest... Pierwszy raz usłyszałam o tej historii właśnie dzięki temu, że powstał film. Są ludzie, którzy rozpaczliwie pragną w jakiś sposób upamiętnić każde historyczne wydarzenie, zwłaszcza dotyczące drugiej wojny światowej. Robią to z wielu powodów, ale najważniejszym z nich jest chyba to, że bohaterom należy się pamięć. Zaledwie miesiąc temu cała Polska oddawała hołd bohaterom powstania warszawskiego. Taki sam szacunek należy się wszystkim tym, którzy walczyli w obronie swojej ojczyzny. 

W "Dunkierce" znajdziecie rozmowę Joshui Levine'a z reżyserem filmu - Christopehem Nolanem. Dowiecie się przy okazji kilku faktów o tym, jak powstawał film oraz jakie jest zdanie samego reżysera w kwestii tego wydarzenia historycznego. Potem przechodzimy do właściwej akcji. Jest tu również kilka fotosów z filmu. Jeżeli chodzi o treść "Dunkierki" to muszę przyznać, że nie jest łatwa. Czytało mi się ją raczej ciężko ze względu na mnóstwo szczegółów. Autor chciał przedstawić wydarzenia w jak najdokładniejszy sposób, z idealną precyzją. Natomiast z drugiej strony wydaje mi się, że "Dunkierki" nie trzeba (a może nawet nie należy) czytać na raz. Jest to historia, którą trzeba zgłębiać stopniowo, aby dobrze zapisała się w pamięci. "Dunkierkę" polecam przede wszystkim osobom zainteresowanym i takim, które docenią poświęcenie ludzkich dusz. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:



6 komentarzy:

  1. trochę szkoda, że nie zamówiłam tej książki. film obejrzę z pewnością. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam na filmie w kinie :) Kto może i sięgnę też po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie czytam i jestem pod wrażeniem. Lubię takie klimaty. Poza tym film jest pięknym dziełem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moja tematyka, zupełnie :D Ale polecę Oluś :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację co do tego, że nie jest to pozycja, która każdemu się spodoba. Od razu wiedziałam, że nie będzie to powieść łatwa ze względu na tematykę jaką porusza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa filmu, więc być może sięgnę i po książkę (choć to raczej nie moja tematyka jeśli chodzi o książki) ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń