poniedziałek, 26 grudnia 2016

"Blaski i cienie życia schizofrenika" Sławomir Radomski

Książka, jak sam tytuł wskazuje, ma na celu ukazanie codziennego życia osoby cierpiącej na schizofrenię. Autor książki chce pokazać jak tacy ludzie czują i w jaki sposób odbierają świat. Czy mu się to udało?


Domyślam się, że pisanie o tak trudnych tematach nie może być i nie jest łatwe. Przede wszystkim należy wybrać odpowiedni styl pisania. Taki, który będzie ciekawy dla czytelnika. Tutaj, moim zdaniem, tego zabrakło. Autor zdecydował się na opisanie życia schizofrenika. Brzmi ciekawie, ale muszę przyznać, że skupił się na opisywaniu wielu szczegółów, które w kontekście całego utworu nie mają większego znaczenia. Uważam, że są zbędne.

Sam styl pisania również pozostawia wiele do życzenia. W książce, którą recenzowałam poprzednio, było widać, że autorka zadbała o styl. Tutaj mi tego zabrakło. Pisząc książkę należy jednak zadbać o takie szczegóły, bo każdy z nich składa się na wielką całość, którą potem odbierają czytelnicy. 

Co do treści - jak już wspomniałam wcześniej - jest przeładowana. Aczkolwiek nie zaprzeczam, że można się dowiedzieć kilku ciekawostek o schizofrenii. I właśnie tutaj dochodzimy do sedna sprawy. W końcu osoba, która sięgnie po tę książkę będzie miała na celu dowiedzieć się paru rzeczy o tej chorobie. Z pewnością "Blaski i cienie życia schizofrenika" będą lżejszą lekturą niż typowa broszura informacyjna z gabinetu lekarskiego czy notka w Wikipedii. Dlatego pod tym względem mogę polecić Wam tę książkę. Przestrzegam jedynie przed tym, żeby nie spodziewać się żadnego literackiego arcydzieła. Zwykła książka przedstawiająca losy pewnego mężczyzny cierpiącego na schizofrenię - i tyle. ;)

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:


6 komentarzy:

  1. Hm, na początku byłam na tak, ale po Twojej całej recenzji odmówię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcam do zapoznania się z innymi recenzjami tej książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęcam do zapoznania się z innymi recenzjami tej książki

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przeczytałem tę książkę z dużym zainteresowaniem ponieważ ukazuje ona świat widziany oczami osoby chorej na schizofrenię na tle wydarzeń przemian ustrojowych w Polsce, jej zmagania z chorobą, życie studentów tego okresu i różne zabawne sytuacje (aspekt poznawczy). Gorąco zachęcam do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł książki sugeruje, że będzie to rzecz o schizofrenii. Tymczasem Autor w najdrobniejszych szczegółach opowiedział swoje całkiem ciekawe życie, jednak ze schizofrenią treść ma wyjątkowo niewiele wspólnego. Osobom poszukującym wiedzy na temat choroby psychicznej nie polecam - ta książka nie opowiada o chorobie. Stanowi natomiast dość ciekawe źródło faktograficzne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem omawiana książka jest jak najbardziej na temat schizofrenii a dokładniej na temat życia osoby cierpiącej na tę chorobę - opisuje dokładnie i plastycznie życie osoby chorej na schizofrenię. Dużą część życia bohatera książki stanowiły okresy remisji, kiedy praktycznie zachowywał się jak osoba zdrowa i żył pełnią życia. Daje to czytelnikowi prawdziwy obraz choroby schizofrenii, w której występują również okresy remisji czyli względnego zdrowia pozwalającego na ukończenie studiów, pracę zawodową, różnorodne pasje oraz życie prywatne i rodzinne. Książka zawiera wiele opisów zarówno okresów depresji jak i psychotycznych, przedstawia obraz urojeń, lęków (fragment takiego opisu jest nawet umieszczony na tylnej okładce książki), w tym również prób samobójczych - rzeczywiście objętościowo więcej miejsca jest poświęcone opisowi okresów remisji niż zaostrzeń choroby ale tak wygląda właśnie życie widziane oczami bohatera. Osoby zainteresowane opisem klinicznych objawów choroby odsyłam do odpowiednich podręczników medycznych - omawiana książka nie jest takowym podręcznikiem. Stanowi natomiast bardzo plastyczny i barwny obraz życia osoby uwikłanej w chorobę ale radzącej sobie z nią z różnym skutkiem.

      Usuń