Jan i Antonina zakochują się w sobie niemalże od pierwszego wejrzenia. Wydaje się, że uczucie, które ich łączy, jest na tyle silne i gorące, że pokona wszelkie trudności, jakie los postawi na ich drodze, a małżeńskie szczęście nigdy nie przeminie. Jednak czy rzeczywistość jest aż tak prosta? Czy miłość wystarczy, by stawić czoła światu?
"Nieoswojone ptaki" Marii Rodziewiczówny to krótka powieść, publikowana na łamach "Tygodnika Powszechnego" w 1899 roku. Mamy więc do czynienia z utworem leciwym, lecz jakże aktualnym! Feministyczny wydźwięk tekstu nieustannie towarzyszy czytelnikowi, obnażając nie tylko problemy trawiące XIX - wieczne społeczeństwo, lecz obecne również dziś. Życie w pojedynkę w XXI wieku nikogo już nie dziwi, ale "Nieoswojone ptaki" poruszają jeszcze inne, głębsze zagadnienia, takie jak znalezienie odpowiedniego partnera. Nie chodzi bowiem o to, żeby chwalić się trwaniem w związku. Ważniejsze jest tworzenie szczęśliwego związku. Właśnie taką tezę zaprezentowała Rodziewiczówna w swojej powieści, co w realiach przełomu wieków było naprawdę przełomowe.
Dobrze wiedzieć, że powieść Rodziewiczówny wpisuje się w szerszy kontekst. Jest odpowiedzią na "Martę" Elizy Orzeszkowej, którą (przy okazji) również gorąco polecam. Dopiero te dwa utwory zestawione ze sobą świetnie obrazują miejsce kobiety w XIX - wiecznym społeczeństwie, a nas, współczesnych, zachęcają do refleksji i dyskusji, bo jak pokazują w swoich powieściach Orzeszkowa i Rodziewiczówna, świat nie jest czarno - biały.
"Nieoswojone ptaki" Rodziewiczówny to kopalnia niezwykle wartościowych cytatów, a płynąca z historii Jana i Toli nauka powinna być zapamiętana przez wszystkich czytelników. "Nieoswojone ptaki" to również świetny dowód na to, że utwory Rodziewiczówny, wielokrotnie wyśmiewane i traktowane jako gorsza literatura (podrzędna, popularna; używano wobec niej określeń takich jak "romansidła", "czytadła"), wcale nie są tak banalne, jak zwykło się o nich mówić.
Przepięknie wydana wartościowa powieść do pochłonięcia w jeden wieczór. Serdecznie polecam!
Za egzemplarz promocyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a teraz mam wielką ochotę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń