sobota, 10 października 2015

"Na pokładzie Titanica"

Dzień dobry! Dzisiaj książka idealna na ponure, deszczowe dni. ;)


Kiedy Louise Lambert otrzymuje tajemnicze zaproszenie na wyprzedaż ubrań w stylu vintage, jej zwykłe życie zamienia się w fascynującą przygodę. Różowa suknia przenosi ją sto lat wstecz, wprost na pokład luksusowego statku. Dziewczynę zachwyca przepych epoki, wystawne życie pełne tajemnic i dramatów, do czasu, gdy okazuje się, że jest na pokładzie... Titanica!

Jest to książka, która przyciągnęła mnie swoją przepiękną okładką. Dziewczyna o ciemnych włosach ubrana w rozłożystą różową suknię. Tytuł książki napisany ciekawą czcionką. Całość zdecydowanie przyciąga wzrok czytelnika.

Pozostając przy wyglądzie książki, w środku też znajdziemy wiele atrakcyjnych elementów. Wygodna, duża czcionka, rysunki cudownych sukien, ozdobne rozpoczęcie każdego rozdziału… Dzięki temu czytelnikowi o wiele przyjemniej czyta się tę książkę ;)

Co do treści, nie jest ona zbyt skomplikowana. Fabuła jest prosta, ale wciągająca. Główna bohaterka, która jest miłośniczką ubrań w stylu vintage, marzy o poznaniu ludzi sprzed wielu lat. Nie za bardzo lubi historię, ale fascynują ją ubrania noszone na przestrzeni wieków. W jakiś magiczny sposób trafia na pokład statku  i jest traktowana jak dama, co bardzo jej odpowiada. Zawsze chciała zasmakować takiego życia. Kłopoty pojawiają się później...

Problemy poruszone w książce to między innymi obsesja dziewczyn na punkcie swojego wyglądu i chęć zmiany swojego dotychczasowego życia. Warto się zastanowić nad jednym i nad drugim. Czy warto?

Jednak książka idealna nie jest. Ma pewne wady, które przeszkadzają czytelnikowi. Co prawda można przymknąć na nie oko i trochę naciągnąć fakty. Ja tak zrobiłam i od razu lepiej się czytało :D
No więc co przeszkadza? Główna bohaterka ma 12 lat… Zakompleksiona 12-latka to raczej słaby pomysł. Gdyby miała chociaż te 16 lat od razu byłoby lepiej. Co jeszcze? Główna bohaterka narzeka na brak pieniędzy na ubrania vintage, a mieszka w wielkim, bogato wyposażonym domu.

Ale nie skupiajmy się na tych wadach, bo sama książka jest generalnie dobra. Polecam ;)


8 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę książkę :) Czytałam ją parę lat temu i mam do niej wielki sentyment <3
    Pozdrawiam serdecznie :*
    Charlotte z http://my-life-in-bookland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna okładka. Taka baśniowa. Książki nie czytałam, ale fabuła wydaje się całkiem interesująca. Chętnie po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie, a okładka również przykuwa wzrok. Muszę zapisać sobie ten tytuł ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, raczej po tę książkę nie sięgnę, bo mam dziwne wrażenie, że lepiej by mi się ją czytało, gdybym była młodsza. Chociaż może... Zobaczymy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako że jestem wielką fanką Titanica to książkę przeczytam z przyjemnością :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wrażenie, że jestem już trochę za stara na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę tę książkę na oczy :)
    Gdybym była młodsza z przyjemnością bym ją przeczytała :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń